wtorek, 24 lipca 2012

Rozdział 92 .

* Oczami Claudii * 

Obudziłam się około 7 kiedy lekarz przyszedł na obchód . Zabrali mnie na jakieś badania po czym znowu wróciłam na salę  . Marzyłam tylko o tym aby wyjść już stąd i posiedzieć w domu . Na sali leżałam sama aczkolwiek obok było puste łóżko . Moja płyta właśnie jutro miała zostać wydana , a premiera miała odbyć się w klubie Fabric w Londynie . Cieszyłam się na to przyjęcie , ale jeśli zostawią mnie w szpitalu na dłużej niestety nic z tego nie wyjdzie. Położyłam się do łóżka i czekałam na Aly choć wiedziałam ,że nim ona przyjdzie trochę to potrwa . Na stoliku obok łóżka leżała jakaś książka , więc wzięłam ją do ręki i zaczęłam czytać . Książka mnie zaciekawiła więc tak się wciągnęłam , że przeczytałam ponad połowę po czym zmożył mnie sen . 
Obudził mnie czyjś oddech na mojej twarzy . Lekko otworzyłam oczy i zobaczyłam nade mną Harry'ego . 
- Cześć kochanie . - uśmiechnął się i pocałował . 
- Cześć . - powiedziałam niechętnie . To oczywiste ,że byłam zła , ale gdy wyjął zza siebie wielki bukiet czerwonych róż trochę mi 'przeszło' .
- Jak się czujesz ? Wszystko ok ? - zaczął pytać .
- Wszystko wporządku , czuję się świetnie . - odpowiedziałam . - Natomiast co z Tobą , he ? - spytałam nieco zła .
- Yy... Bo wiesz .. - zaczął coś wymyślać , widziałam to .
- Nie wymyślisz nic w co mogłabym Ci uwierzyć . - powiedziałam z lekką złością . - Jeśli możesz to powiedz prawdę .
- Byłem z chłopakami na piwie .. No i się skończyło jak się skończyło . - uśmiechnął się nieśmiało .
Zaśmiałam się i mocno przytuliłam go do siebie . - Chodź na spacer .
Jak powiedział tak zrobiliśmy . Wyszliśmy przed szpital , pochodzić chwilę po parku . Niestety do przewidzenia było to całe paparazzi . Teraz o wszystkim dowie się Tom i nie da mi spokoju.
- Kochanie wracajmy . - powiedziałam cicho , chowając głowę pod szlafrok . - Sam widzisz ile jest tu tych hien.
- Wiem . Ale w sumie niech wiedzą co się u nas dzieje . - zaśmiał się i namiętnie pocałował .
- Jutro premiera mojej płyty... - powiedziałam cicho . Harry złapał mnie za rękę , obrócił się i stanął przede mną .
- Kochanie , do jutra wyjdziesz ze szpitala i oboje będziemy się bawić na premierze.- jego słodkie dołeczki prosiły się o to aby pocałować ich właściciela . Nasze usta były coraz bliżej , ale ktoś za nami zaczął specjalnie kasłać . Odwróciłam się i ujrzałam za sobą moją panią doktor .
- Przepraszam was , ale Claudia powinna już wracać do środka . - powiedziała cicho po czym poszła w stronę szpitalnych drzwi . Przewróciłam oczami i wraz z Harrym poszliśmy za panią doktor . Gdy weszliśmy do szpitala Harry odebrał sms'a .
- Kochanie ja będę leciał . - powiedział lekko podniecony . - Zadzwoń po badaniach . - pocałował mnie i wyszedł .
Wtedy już kompletnie mnie wkurzył . Wiedział o badaniach , a nie mógł ze mną na nie pójść ?! Ważniejszy był jakiś głupi sms niż ja .. W windzie się rozpłakałam i szybko poszłam do sali . Usiadłam na łóżku i się rozpłakałam . Twarz schowałam w rękach i cicho szlochałam . Do mojego pokoju ktoś zapukał . Szybko wytarłam policzki mokre od łez . W drzwiach stała uśmiechnięta pani doktor .
- Kochanie właśnie wychodzisz do domu . - zaśmiała się .
- Na prawdę ? - uśmiechnęłam się .
- Na prawdę . Z dziećmi wszystko jest w porządku więc zobaczymy się dopiero za miesiąc . - zaśmiała się. Dała mi do ręki wypis i wyszła z sali . Zadzwoniłam do Aly żeby wzięła moje auto i przyjechała po mnie.
Po około godzinie byłam już w domu . Zła , a zarazem smutna poszłam na górę się położyć . Miałam nadzieję , że Harry dopilnował architektów w naszym domu... Beze mnie nic nigdy nie jest tak jakbym tego chciała . Leżałam w łóżku masując się po brzuszku . Maluchy kopały jak oszalałe co mnie bardzo cieszyło. Spojrzałam na zegarek . Dochodziła 15:00 , a Harry'ego nie było nadal . Było mi przykro , że mnie olał .. Obróciłam się na bok i rozpłakałam . Twarz zakryłam kołdrą i z płaczu zasnęłam ..


* Oczami Harry'ego * 

Kochałem Claudię to fakt . Ale czasem miałem dość tego , że ciągle miałem siedzieć z nią . W końcu mam prawie 19 lat więc o co jej chodzi  ? Gdy poszedłem ze szpitala pojechałem do chłopaków . Oczywiście grali w karty więc nie mogłem tego przegapić . Gdy wszedłem do domu , w salonie siedziało dużo dziewczyn , a niektóre nawet do połowy rozebrane . 
- Ee.. Cześć . - powiedziałem niemrawo . Przeczesałem ręką włosy i usiadłem obok Lou , który siedział w samych bokserkach . 
- Harry poznaj nasze koleżanki . - zaśmiał się . 
- Jakoś tak nie czuję takiej potrzeby . - odpowiedziałem . Wstałem i poszedłem do kuchni . Siedziała w niej dziewczyna uderzająco podobna do Claudii .
- Cześć . - powiedziała nieśmiało . - Przepraszam , że tak tu siedzę , ale nie mam ochoty siedzieć z nimi. - dodała cicho .
- Cześć . - uśmiechnąłem się . - Nic nie szkodzi . - dodałem.- Poza tym ja już spadam także siedź tu sobie czy coś tam . - powiedziałem i wyszedłem do salonu aby się pożegnać ze wszystkimi . Gdy już się pożegnałem , wsiadłem w auto i pojechałem do naszego domu . Musiałem popatrzeć na to co już tam zrobili architekci .
Po około godzinie dojechałem na miejsce . Wszedłem do domu , który był otwarty . Wszędzie stały jakieś meble i łaziło po domu mnóstwo ludzi . Nagle podeszła do mnie ich 'szefowa' .
- Witam Pana . - uśmiechnęła się . - Za dwa dni wszystko będzie gotowe , łącznie z pokojem dziecięcym oraz salonem zabaw .
- Witam . - uścisnąłem jej dłoń . - Cieszę się bardzo . Mógłbym zobaczyć co już jest zrobione ? - spytałem .
- Oczywiście! Oprowadzę pana . - wskazała ręką na salon . Gdy weszliśmy do niego wyglądał bardzo fajnie  [KLIK] . Moim zdaniem zbyt biało aczkolwiek może ja się nie znam. Przeszliśmy do kuchni , która wyglądała tak [KLIK] .
- Kuchnię połączyliśmy od razu z jadalnią . Mam nadzieję , że to nie problem ? - spytała ze śmiechem.
- Ależ skąd . Jak na razie mi się podoba . - puściłem jej oczko i przeszliśmy dalej .
- Pokoje gościnne są na górze wraz z łazienkami . Chce je pan obejrzeć ? - spytała .
- Jasne .

oPoszliśmy na górę . Pokoje gościnne były dwa  . Według mnie to trochę za mało bo jeśli wpadną chłopcy z dziewczynami nie będzie gdzie ich położyć . Weszliśmy do pierwszego pokoju . Wyglądał tak : [KILK] . Od razu przypadł mi do gustu  . Skoro te pokoje wyglądały tak pięknie to ciekaw jestem jaka jest nasza sypialnia.
- Akurat w tej sypialni nie wstawialiśmy żadnej szafy więc jeśli pan sobie życzy , oczywiście możemy coś tu dodać bądź zmienić . - powiedziała miło .
- Nie , nie . Tak jest dobrze . - zaśmiałem się .
- Chodźmy dalej . - powiedziała i przeszliśmy do drugiego pokoju . Wyglądał tak :[KLIK] .
- Tutaj postawiliśmy na odcienie fioletu oraz na różne zdjęcia  w powiększonym formacie . Tutaj także nie ma szafy , ale mam nadzieję , że to nie problem . - powiedziała cicho .
- Jest dobrze , na prawdę . Spokojnie . - zaśmiałem się .
- A teraz... Sypialnia ! - wykrzyknęła klaszcząc w dłonie .
Spojrzałem na nią dziwnym wzrokiem i poszedłem za nią . Drzwi od sypialni były bardzo duże . Dziewczyna spojrzała na mnie z uśmiechem od ucha do ucha jakby nie wiem gdzie miała wejść . Spodziewałem się normalnej sypialni , ale to co zobaczyłem po wejściu do środka przeszło moje najśmielsze oczekiwania.



* Oczami Zayn'a * 

Wkurzało mnie zachowanie Josh'a . Jak on w ogóle mógł wyrwać moją byłą dziewczynę ? Wiedziałem , że w pewnym momencie Alyssa mi wybaczy i wszystko będzie jak dawniej . Ale teraz gdy obok niej zjawił się Josh szanse były marne.. Siedziałem w salonie grając w karty , ale mnie to znudziło więc poszedłem do ogrodu zapalić . Usiadłem na ławce i zaciągnąłem się dymem . Wtedy poczułem dziwną ulgę , zdecydowanie.  Tego było mi trzeba . Nagle mój telefon zaczął dzwonić . Odebrałem nie patrząc kto dzwoni .
- Stary , ale mam dom ! - wrzasnął do słuchawki nie kto inny jak Harry .
- Harreh może ciszej ? - powiedziałem obojętnie wypuszczając dym z ust .
- Sory . Ale na prawdę jest nieziemski . - zaśmiał sie .
- Cieszę się stary .
- Co jest Zayn ? - spytał już mniej wesoły .
- Dobrze wiesz co . Dobra ja kończę . Do zo . - powiedziałem po czym rzuciłem telefonem na stół  . Pomyślałem ,że wyjadę do rodziców na kilka dni . Szybko wstałem , zagasiłem fajkę i poszedłem na górę . Wszystkie zdjęcia Aly pochowałem do szuflady , a sam spakowałem swoje rzeczy i zszedłem na dół .
- Jadę do rodziców . Nikomu ani słowa . - powiedziałem po czym pożegnałem się z chłopakami , wsiadłem w TAXI i pojechałem na dworzec autobusowy .














~~~~~~~~~~~~~
To już 2 lata jak istnieje One Direction !!!
dokładnie 23.07.2012r minęło 2 lata . Jest nas strasznie dużo na całym świecie i to nas łączy .
Prawdziwa miłość do 1D !




Sorka , że taki krótki , ale nie mam czasu pisać ;c
Lofciam was ahah <3 !
Btw., czytalibyście mojego bloga gdyby nie był o 1D ?
bo nie wiem czy zakładać ..
dzięki za prawie 100.000 wyświetleń !!
this is amaZayn ! <3
:D
mrs.Styles









13 komentarzy:

  1. Świetny , myślałam że Harry znowu coś odwali , ale mnie zaskoczył . ! Czekam na następny ! ; D

    OdpowiedzUsuń
  2. Genialny zresztą jak zawsze . Mam nadzieję, że dasz zdjęcie do sypialni :D <3 Czekam z niecierpliwością na następny... <3

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetny.<3
    Czekam na kolejny.:*

    OdpowiedzUsuń
  4. Oczywiście że bym czytała bo to w końcu ja ci podałam ten pomysł :D Jak możesz to wejdź na mojego nowego bloga :D
    Kinga

    OdpowiedzUsuń
  5. super rozdział :D zapraszam do siebie http://verosiema.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. podoba mi się :) zapraszam do mnie http://mean-hungry-lovers.blogspot.com/ - Alice

    OdpowiedzUsuń
  7. Super rozdział!
    Świetnie piszesz, lubię czytać Twoje opowiadanie!

    Proszę, wpadnij do mnie : www.ho-run.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  8. Uwielbiam czytać twoje opowiadanie! Jest bardzo ciekawe i podoba mi się ; ) Zapraszam do mnie : http://1onedirectionstory.blogspot.com/

    FlovMyself

    OdpowiedzUsuń
  9. http://verosiema.blogspot.com/ zapraszam !!!

    OdpowiedzUsuń
  10. fajny!
    zapraszam do mnie! Można sobie poczytać : P
    http://fans-fans-blog-o-one-direction.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  11. http://onedirectionawitchme.blogspot.com/
    hejka ! mam do was sprawe ;]
    zaczynam właśnie opowiadanie o chłopakach i nie będzie mi za łatwo zacząć pogłybyście/liście wpaść ? ;d
    z góry dziękuje xd
    fajny blog ;d

    OdpowiedzUsuń
  12. I LOVE THIS BLOG.
    Moim zdaniem masz dar pisania bardzo mi się podoba i bym czytała też inny twój nawet gdyby nie był o 1 D.

    OdpowiedzUsuń