wtorek, 28 lutego 2012

Rozdział 9.

Dziewczyny dojechały do posiadłości chłopaków . Niestety auta Harry'ego nie było więc Claudia zadzwoniła do niego.
- Gdzie jesteś ?- spytała z zaciekawieniem w oczach.
- Zaraz będę w domu. A wy gdzie jesteście ?- spytał . 
- Pod domem . - powiedziała ciepło .- Wracajcie już bo nam nudno . - powiedziała i się rozłączyła.
-Ale upał ! - powiedziała Alyssa marszcząc brwi . 
- Straszny . A najgorsze jest to , że nie mam w aucie żadnej wody . - powiedziała Claudia krzywiąc się.
- To jedźmy do sklepu . Przy okazji zatankujemy auto . - powiedziała Alyssa z uśmiechem na twarzy. 
Claudia wsiadła do swojego , czarnego auta . Cieszyła się ,że choć raz rodzice sprawili jej dobry prezent w postaci Audi Q7. Było takim autem jakie zawsze chciała mieć . Może w oczach chłopaków wydawała się dziwna , ale ona nigdy nie chciała mieć auta , które pasowałoby do kobiety . Choć Audi Q7 wcale nie było aż tak męskie. Gdy już siedziały w środku , Claudia odpaliła auto i zaczęła cofać . W tym momencie z dużą prędkością pod dom chłopaków przyjechał Harry . Claudia z Alyssą widziały to i śmiały się z nich . 
- Chyba chcieli się popisać .- zaśmiała się Alyssa patrząc na Claudię . 
- Możliwe . - śmiała się Claudia . 
Harry i chłopcy wysiedli z auta . Liam , Niall i Louis poszli do domu , a Harry z Zayn'em szli w stronę auta Claudii . Harry szedł i poprawiał swoje śliczne loki , a Zayn nakładał okulary . Claudia widząc jak on poprawia loki westchnęła . Alyssa popatrzyła na nią i widziała jak jest wpatrzona w Harry'ego .
- Gdzie jedziecie ?- spytał loczek.
- Do sklepu i zatankować auto . - powiedziała Claudia z uśmiechem na twarzy . 
- Po co do sklepu ?- spytał marszcząc brwi .- Wszystko przecież mamy w domu . -powiedział .
- Jednak nie wszystko . Zrobimy dziś z Alyssą kolację.- odparła ruszając brwiami . 
- Serio ?- zaśmiał się Harry .
- No skoro mówi to chyba serio . - powiedział Zayn szturchając Harry'ego w ramię . 
- Dobra , dobra. - powiedział cicho . - To ja jadę z wami .- powiedział z uśmiechem Harry i wypchnął Alyssę z przedniego siedzenia . 
- Ała ! Może delikatniej loczku ! - wrzasnęła Alyssa .
- Jak mnie nazwałaś ?!- powiedział ze złością Harry .
- Loczek .- zaśmiała się Alyssa.
- O nie ! - wrzasnął Harry i zaczął gonić Alyssę po całym podjeździe przed domem. Alyssa biegała w kółko i się śmiała . Harry biegał za nią i próbował ją złapać . W tym czasie Claudia obmyśliła plan. 
- Zayn ! Wsiadaj szybko .- powiedziała cicho .
- Po co ?- zapytał marszcząc brwi .
- Nie gadaj tylko wsiadaj ! - powiedziała stanowczo . 
Zayn wsiadł do auta i zamknął za sobą drzwi . W czasie kiedy Harry dalej biegał za Alyssą , Claudia i Zayn ruszyli w stronę bramy wyjazdowej . Harry zatrzymał się i popatrzył na znikające na zakręcie auto .
- No pięknie ! Zostawili nas ! - wrzasnął ze śmiechem .
- Trzeba było mnie nie ganiać w kółko ! - powiedziała z uśmiechem puszczając mu oczko . 
- Ugh ! - popatrzył na nią i poszedł do domu . 
Alyssa popatrzyła na niego z uniesionymi brwiami i poszła wraz z nim . Siedli w salonie na kanapie i oglądali TV wraz z resztą chłopaków . W tym czasie Claudia i Zayn byli na stacji benzynowej . 
Zayn wyszedł z Claudią . 
- O co wam poszło jak byliście u Harry'ego mamy ? - spytał cicho Zayn.
- Na prawdę chcesz wiedzieć ?- spytała biorąc głęboki oddech . 
- Tak . Wiem , że musiało coś być nie tak , że chciałaś wracać autobusem . - powiedział chichocząc . 
- Ojej ! Mogłam wziąć auto , ale wolałam nie chociażby ze względu na brak znajomości trasy .  - zaśmiała się . 
Gdy Zayn wsiadł do auta , Claudia poszła zapłacić  . Zayn siedząc w aucie przeglądał Claudii iPoda. Znalazł  w nim oprócz zdjęć Harry'ego i całej piątki z One Direction , zdjęcia Claudii z jakimś chłopakiem. 
- To musiał być jej chłopak skoro się całują .- pomyślał Zayn . 
Claudia otworzyła drzwi od auta i wsiadła do niego . Rzuciła torebkę na tylne siedzenie i zamknęła drzwi . Zayn odłożył szybko iPoda i zagryzł wargę . 
- Powiesz mi o co poszło ? - spytał .
- Tak . - powiedziała skupiona . 
- No więc ? .. - spytał Zayn marszcząc brwi . 
- No więc wszystko przez to , że Lou zadzwonił do mnie . - powiedziała , wypinając język na wierzch przy skręcaniu w prawo . 
- Tylko dlatego ? - powiedział Zayn unosząc brwi do góry . 
- Tak . Potem jeszcze mi opowiadał kawały przez telefon , a ja cały czas się śmiałam , ale niestety Harry wziął to jako to , że ja i Louis flirtujemy . - powiedziała kręcąc przecząco głową . 
Sięgnęła po swoje okulary i je nałożyła . Zayn westchnął ciężko i wziął do ręki iPoda . Widział , że Claudia nie protestuje więc wszedł w te zdjęcia i pokazał jej jedno .
- Kim on jest ?- spytał .
- To jest Tommy . - powiedziała z uśmiechem .- Mój były chłopak. - dodała szybko . 
- Mhm . - mruknął pod nosem Zayn . 
Claudia popatrzyła na niego i się uśmiechnęła . Jechali do TESCO zrobić jakieś zakupy na kolację . Zayn robił dziś Claudii za nawigację . Dużo się razem śmiali . Zayn śpiewał jej piosenki One Direction i nie tylko  . Robił zdjęcia , które zostały zapisane na jej iPodzie . 
Po dziesięciu minutach stania w korku dojechali do TESCO. Claudia wjechała na parking i zostawili tam auto. Wzięła torebkę i telefon. Zayn poszedł po koszyk i czekał na nią przed sklepem. Claudia szybko do niego doszła i weszli do sklepu . Oczywiście ludzie robili im zdjęcia , ale oni się tym nie przejmowali . Claudia postanowiła zrobić na kolację kurczaka z warzywami i ryżem . Nie wiedziała czy wszyscy to lubią , ale wiedziała , że Zayn lubi kurczaka . Wkładała do koszyka potrzebne produkty oraz wybierała wino . Razem z Zayn'em stwierdziła ,że nalepsze będzie białe półwytrawne . Gdy zbliżali się do kasy , zatrzymały ich fanki Zayna  . Poprosiły Claudię o zrobienie im zdjęć po czym za chwilę zaprosiły je do wspólnego zdjęcia . Dziewczyny ucieszyły się , że Claudia jest tak miła . Na pewno wiedziały o tym , że ona jest dziewczyną Harry'ego . 
- Claudia , mogłabyś przekazać Harry'emu , że go kochamy ? - spytała , któraś z dziewczyn.
- Oczywiście ! - powiedziała z uśmiechem . - Zrobimy sobie zdjęcie jeszcze jedno moim telefonem i pokażę mu od kogo ma tą wiadomość ! - zaśmiała się i przekazała telefon Zayn'owi, który zrobił im zdjęcie . Dziewczyny patrzyły na Claudię z zachwytem . Cieszyły się , że robi sobie z nimi zdjęcia i przekaże im wiadomość dla Harry'ego . Po zrobieniu zdjęć i pożegnaniu się z fankami , Claudia i Zayn poszli do kasy . Zapłacili za zakupy i wyszli ze sklepu . 
- Uff.. Teraz wiem co przeżywacie jak wychodzicie nawet do sklepu.- zaśmiała się .
- Nie jest tak źle ! - powiedział optymistycznie Zayn . 
Claudia otworzyła auto i włożyli zakupy do bagażnika. Zayn zobaczył wielkie torby z logiem Jacka Wills'a. 
- Wow ! Czyje to zakupy ? - spytał ze zdziwieniem . 
- Moje i Alyssy.-zaśmiała się wkładając siatkę z zakupami . 
- Po co wam aż tyle ? - spytał patrząc na nią . 
- Większość jest moja .- powiedziała dumnie . - Alyssa nie kupiła tak dużo jak ja .- powiedziała zamykając bagażnik . 
Zayn pokręcił głową i wsiadł do auta . Claudia zapaliła auto i wyjeżdżała z parkingu . Zayn robił jej zdjęcia , a ona wrzeszczała na niego .
- Zayn ! Przestań już ! - śmiała się zakrywając obiektyw aparatu  w swoim iPodzie . 
- Nie !  - protestował .
- Ok ! - śmiała się . 
Zayn włączył odtwarzacz muzyki w iPodzie . Akurat włączyła się piosenka Sterlinga Knighta pt."Shades ". Claudia zaśmiała się i zaczęła śpiewać . Zayn postanowił nagrac filmik swoim telefonem . Claudia świetnie się bawiła . Zayn ciągle się z niej śmiał , ale śpiewał razem z nią . Po półgodzinnej jeździe dotarli do domu . Zayn i Claudia wysiedli z auta i zabrali do domu zakupy. Gdy weszli wszyscy siedzieli w salonie i grali w karty. 
- Oszukujesz lokowaty ! - wrzasnął Niall.
- Nie prawda Ferbie ! - odgryzł się Harry . 
Niall nie lubił gdy Harry go tak nazywał . Wstał od stołu i poszedł do kuchni . Reszta siedziała i grała dalej. Claudia weszła do kuchni i postawiła na blacie zakupy . Zobaczyła siedzącego przy stole smutnego Niall'a . 
- Co jest Niall ? - spytała patrząc na niego smutnymi oczami . 
- Nic ...- powiedział niechętnie . 
- Przecież widzę . - powiedziała z troską , klękając obok niego .
- Harry mnie denerwuje . Mówi , że wyglądam jak Ferbie . - powiedział Niall marszcząc brwi .
- Przejmujesz się ?- spytała z ironią w głosie . 
- Tak. Jest mi wtedy bardzo smutno .- powiedział spuszczając głowę w dół.
- Niall ! - krzyknęła o przytuliła go . - Nie możesz być smutny . - powiedziała z goryczą w głosie. 
- Mogę ... - powiedział przytulając ją mocniej do siebie . 
- Pomożesz mi zrobić kolację ? - spytała z nadzieją w głosie , patrząc w jego niebieskie cudowne oczy.
- Jasne ! - wrzasnął z radością . 
Claudia ucieszyła się i zabrała z Niall'em do roboty . Reszta jak zwykle nie robiła nic . Nadal siedzieli i grali w karty. Harry zaczepiał Alyssę i oboje się śmiali . Zayn przyglądał się temu uważnie . Alyssa przez cały czas siedziała naprzeciwko Hazzy i uśmiechała się do niego zalotnie . Zayn wstał z kanapy i poszedł do kuchni . 
- Mogę wam pomóc ?- spytał . 
- Oczywiście ! - powiedziała Claudia . - Pomożesz mi pokroić warzywa . - dodała uśmiechając się . 
- Ok.- powiedział z uśmiechem . 
Niall smażył na patelni kurczaka , a Zayn i Claudia kroili warzywa . 
- Alyssa ! - krzyknęła Claudia . 
- Co ?!- wrzasnęła z salonu . 
- Chodź tu ! - krzyknęła Claudia z nutką złości w głosie . 
Alyssie przejście  z salonu zajęło pięć minut. 
- Dłużej się nie dało ?- spytała Claudia patrząc na nią z pogardą . 
- Mów co chcesz .  - rzuciła . 
- Nakryj do stołu  . - powiedziała Claudia uśmiechając się ironicznie. 
Alyssa popatrzyła na nią z wyrzutem i poszła wyciągnąć talerze . 
Lou wpadł do kuchni zabrał marchewkę i poszedł do swojego pokoju . Liam stał w drzwiach od kuchni i przyglądał się pracy Niall'a, Claudii i Zayn'a. 
- Mnie nie będzie na kolacji . - powiedział Liam ponuro . - Przepraszam was , ale idę się spotkać z Danielle . - mówiąc to pojawił się uśmiech na jego twarzy . 
- Trudno . Nie spróbujesz naszego kurczaka z warzywami i ryżem ! - powiedziała Claudia wypinając język do Liam'a.- Pozdrów Danielle ode mnie .- dodała .
- Więcej dla mnie  ! - wrzasnął zadowolony Niall .
- Tak Niall. Więcej dla Ciebie .-zaśmiał się Liam.- Pozdrowię .- dodał szybko i wyszedł . 
Harry leżał na kanapie i oglądał TV . Claudia z chłopakami skończyła gotować i zanieśli wszystko na stół. Claudia podeszła do Harry'ego i siadła obok niego . 
- Kolacja już jest gotowa .- powiedziała uśmiechając się . 
- Już wstaję . - powiedział patrząc na nią . 
- Harry musimy porozmawiać  . - powiedziała spuszczając głowę w dół . - Ale jak zjemy kolację . - dodała szybko i poszła do jadalni . 
Wszyscy siedzieli już przy stole i nakładali sobie jedzenie . Zayn wstał , poszedł do kuchni i wziął z lodówki schłodzone wino . Alyssa siedziała i piła wodę  z cytryną i lodem . Zayn przyszedł i nalał wszystkim do lampek wino po czym postawił je na stole i usiadł obok Alyssy . Wszyscy jedli kolację w ciszy . Przeszkadzało to Claudii . Zawsze gadali głośno i śmieli się . Claudia zauważyła , że przy stole nie ma Louis'a . Wstała od stołu i poszła po niego . Wbiegła po schodach i poszła w stronę jego pokoju . Zapukała lecz nikt nie odpowiadał . Postanowiła wejść .
- Louis ? - weszła cicho do pokoju . 
- Co ? - rzucił niechętnie . 
- Przyszłam tylko powiedzieć , że kolacja jest już gotowa . - powiedziała zmieszana . 
- Nie chcę . - powiedział z niesmakiem . 
- Lou . Czemu jesteś taki dla mnie ? - spytała ze łzami w oczach . Było jej przykro , że osoba , którą  darzyła nadzwyczajną sympatią nagle zmieniła do niej stosunek . 
- Jaki ? Normalny przecież . - powiedział od niechcenia . 
- Właśnie , że nie ! - krzyknęła . Po jej policzku spływała łza . 
Louis widząc to wstał i ją przytulił . Claudia jeszcze bardziej rozpłakała się . Stała w objęciach Louis'a i próbowała się uspokoić . 
- Nie płacz , proszę Cię . - powiedział . 
- Jak mogę nie płakać ?! - wrzasnęła ocierając policzki z łez . - Nie wiem co się z Tobą stało . To samo z Harrym i Alyssą . Jedynie Niall , Liam i Zayn normalnie ze mną gadają ! - powiedziała ze łzami w oczach . 
- Ale ... Ale jak to ? - powiedział zdziwiony Lou . - Przecież Harry ... - nie dokończył . 
- Co Harry ?- popatrzyła na niego z ciekawością w oczach . 
- Bo ja z nim rozmawiałem i powiedział mi , że przeze mnie się pokłóciliście i ,że mam dać Ci spokój i więcej nie dzwonić do Ciebie ani się nie odzywać ... - powiedział Lou siadając na swoim wielkim łóżku . Claudia stała jak wryta . Dlaczego Harry odsuwa od niej przyjaciół ? - zapytała samą siebie w myślach . Nie wiedziała co ma powiedzieć . Popatrzyła na Louis'a i wyszła z pokoju . Wpadła do jadalni jak burza . Za nią biegł Louis chcąc ją zatrzymać  . Gdy wszedł do jadalni  Claudia wyciągała Harry'ego za rękę zza stołu i kazała mu wychodzić przed dom . Louis stał w progu i złapał się za głowę . Wiedział , że teraz wszystko się spieprzy . Claudia wyszła z Harrym przed dom.
- Co się dzieje ?- zapytał oburzony . 
- Jeszcze się pytasz ?!- wrzasnęła . - To ja się pytam co się dzieje z Tobą ! - krzyknęła . 
Wszyscy stali pod drzwiami i podsłuchiwali o czym Claudia i Harry rozmawiają . 
- Ze mną wszystko ok . - powiedział uśmiechając się do niej . 
- Chyba jednak nie . - powiedziała ze łzami w oczach . - Gdybym wiedziała , że tak będzie nigdy nie przyjechałabym do Londynu . - powiedziała wycierając łzy . 
- Claudia co się dzieje !?- krzyknął chcąc złapać ją za rękę . Claudia odsunęła się . 
- Sam się domyśl ... - powiedziała cicho odchodząc w stronę drzwi . 
- Ale .. - nie dokończył . 
 Claudia popatrzyła na niego ze łzami w oczach i weszła do domu . Wszyscy stali obok drzwi i udawali, że coś robią . Claudia popatrzyła na nich i pobiegła na górę . Poszła do wspólnego pokoju z Harrym i zamknęła go na klucz . Chciała być sama . 
Po dwudziestu minutach ciszy Claudia leżała na łóżku grając na telefonie . Usłyszała pukanie do drzwi . Wstała ociągając się i otworzyła drzwi widząc stojącego Niall'a . 
- Mogę ?- spytał z uśmiechem. 
- Jasne . - odparła i wpuściła go do środka . 
- Co wam się dziś dzieje ? Nie rozumiem  . 
- Sama nie wiem . Myślałam , że wszystko jest normalnie , ale Harry powiedział Louis'owi , że ma nawet ze mną nie rozmawiać . - powiedziała zamyślona . 
- Nieciekawie . Ale z drugiej strony rozumiem Harry'ego . Wiadomo , że jest zazdrosny . Też bym był mając taką piękną dziewczynę . - uśmiechnął się szczerze . 
- Nie żartuj sobie . Przecież może mieć każdą dziewczynę .. Ładniejszą ode mnie o sto razy. 
- Gadasz głupoty ! Ubieraj się . Idziemy wszyscy na imprezę . Tam się rozluźnisz i w ogóle . - powiedział zachęcająco . 
- No nie wiem ... 
- Ale ja wiem ! Raz , raz ! - wrzasnął ze śmiechem  .
Claudia zaśmiała się i poszła wziąć szybki prysznic . Podeszła do walizki i kompletnie nie wiedziała w co ma się ubrać . Szybko wyrzuciła wszystkie ubrania na podłogę i zaczęła wodzić po nich wzrokiem . Jej piękne zielone oczy zatrzymały się na czarnych rurkach z New Yorker'a  . Szybko naciągnęła je na siebie po czym zaczynała szukać jakiejś bluzki . Znalazła swoją ulubioną elegancką bluzkę w kolorze brzoskwini ze zwiewnego materiału z rękawem do łokci  oraz Założyła do tego  szpilki  w cielistym kolorze na platformie i wzięła czarną  kopertówkę . Poszła do łazienki szybko zrobić makijaż . Rzęsy pociągnęła tuszem i eyeliner'em  . Usta pomalowała błyszczykiem . Włosy na końcach skręcone w loki  opadały jej na ramiona . Nic z nimi nie robiła , a wyglądały jakby męczyła się nad tą fryzurą całe wieki . Stanęła przed lustrem i wpatrywała się w siebie . Potrząsnęła głową i zeszła na dół. Na dole wszyscy byli jeszcze w proszku . Jedynie Zayn siedział już ubrany . Wszyscy popatrzyli na nią gdy schodziła ze schodów . Harry z wrażenia otworzył buzię  . 
- Nie gapcie się tak tylko się ubierajcie ! Gdzie jest Alyssa ?  - spytała marszcząc brwi . 
- Na g-górze . Ubiera się . - powiedział Niall zajadając chipsy . 
Harry , Niall i Lou poszli na górę się przebrać . Alyssa zeszła na dół ubrana w czarne legginsy , granatową bluzkę z rękawami do łokci o luźnym kroju , na której miała naszyjnik z zawieszką w kształcie starego zegara i cielistych szpilkach . Wzięła ze sobą torebkę którą kupiła w sklepie J.W* . Dziewczyny wyglądały bosko . Claudia posłała Alyssie zalotny uśmiech i puściła oczko . Alyssa odwzajemniła i usiadła obok Claudii na kanapie .  Po półgodzinnym oczekiwaniu zjawił się Harry ubrany w beżowe jeansy z krokiem ,  białą bluzkę i granatową marynarkę z czerwoną chusteczką w kieszeni marynarki . Wszyscy praktycznie byli gotowi . Lou zszedł na dół w krótkich spodenkach i wyciągniętej koszulce . 
- Wiecie co ? 
- Nie . Oświeć nas .- zaśmiała się Claudia . 
- Wolę zostać w domu i zaprosić do siebie Eleanor . Wy idźcie do klubu . - powiedział z uśmiechem . 
- Yh... Na pewno nie chcesz iść ? - spytała Claudia uśmiechając się . 
- Na pewno . Innym razem . - powiedział Lou i poszedł na górę . 
- Gdzie jest ten Niall ?- powiedział zamyślony Zayn . 
- Jestem ! - wrzasnął blondyn . 
Wszyscy zaśmiali się i wyszli z domu . Zadzwonili po taksówkę bo przecież nie pojadą autem jak wszyscy będą pić alkohol . Taksówka zaraz zjawiła się pod domem i zawiozła ich pod klub . Oczywiście nie mogło zabraknąć paparazzich . Claudia wysiadła z taksówki . Stanęła na chodniku , a paparazzi robili jej zdjęcia . Dołączyli do niej pozostali i wszyscy robili im zdjęcia . 
- Harry ! Patrz tutaj ! - wrzeszczał jakiś paparazzi . 
Harry nie mógł powstrzymać śmiechu . Za chwilę wszyscy wybuchli śmiechem , a paparazzi mieli uśmiechy na twarzach , że będą mieć dodatkową kasę za zdjęcia . Po zrobieniu kilkunastu zdjęć Claudia poszła w stronę wejścia do klubu . Wszyscy patrzyli na nią . Szła zdecydowanym krokiem przemierzając marmurowy chodnik przed klubem . Widziała , że obecni tutaj ludzie wpatrują się w nią bezceremonialnie . Ludzie stojący w kolejce podziwiali ją . Była piękną dziewczyną średniego wzrostu , o pięknych zielonych oczach ,  szczupłą o wiotkiej figurze i bajecznych nogach , których nie jedna dziewczyna mogła jej pozazdrościć . Jej blond włosy zakręcone na końcach w loki rozpraszał lekki podmuch wiatru . Przyciągała ludzkie spojrzenia , szczególnie panów stojących w kolejce i poza nią . Harry patrzył na nich ze złością w oczach i szybko złapał dziewczynę za rękę .  Alyssa z Zayn'em i Niall'em idąc za nimi śmiali się z przebiegu sytuacji . Cała piątka nie musiała stać w kolejce . Ochroniarze wpuścili ich bez żadnego słowa . Widocznie musieli już tu bywać , pomyślała Claudia . Wszyscy weszli do klubu i usiedli w loży zarezerwowanej dla nich . Zayn i Harry poszli po drinki , a Claudia , Alyssa i Niall zostali w loży oczekując na przyjście chłopaków z drinkami . 
- Podoba mi się tu . - powiedziała zachwycona Claudia . 
- Mi też . - zaśmiała się Alyssa . 
Niall nie odezwał się ani słowem . Uśmiechnął się tylko i wstał z loży idąc w kierunku parkietu  . 
- Nasz Niall poszedł wyrywać dupeczki - zaśmiała się Claudia . 
- No chyba tak ! - odpowiedziała z uśmiechem Alyssa . 
Chłopcy przynieśli drinki i usiedli obok dziewczyn. Harry pocałował Claudię i w tym czasie ktoś zrobił im zdjęcie . Po tym wszyscy poszli na parkiet i tańczyli całą noc. 
O 4 nad ranem wszyscy wrócili pijani do domu i poszli do swoich pokoi. To był udany dzień , pomyślała Alyssa leżąc już w łóżku . Obróciła się w stronę Harry'ego , pocałowała go i poszli spać . 




~~~~~~~~~~~~
KOCHANI ! 
Dziękuję wam serdecznie za 1036 wejść na mojego bloga ! 
Cieszy mnie to strasznie , że ktoś w ogóle go czyta! <3 










poniedziałek, 27 lutego 2012

Rozdział 8.



Było ok.23 . Claudia spała na rozłożonym fotelu w aucie , a Harry kierował autem. Nudziło mu się , ale nie  chciał jej budzić . Właśnie minęli znak , że wjechali do Londynu . Harry cieszył się , że to już koniec jakże ciężkiej i długiej drogi . Lou wygłupiał się za kierownicą , a Niall zasnął z kanapką . Alyssa również spała . Jedynie Zayn i Liam dotrzymywali towarzystwa Louis'owi . Claudia przebudziła się . Gdy otworzyła oczy zobaczyła wielkie miasto  . 
- Już jesteśmy?!- powiedziała zdziwiona.
- Tak . - odpowiedział z uśmiechem.
- Ale fajnie! - wrzasnęła z podniecenia Claudia. 
-Dla nas to nie koniec podróży ...-powiedział z kwaśną miną .
- Jak to ?- spytała . 
- Jedziemy do Holmes Chapel . - powiedział z uśmiechem .
- Ale po co ?- spytała .
- Tam mieszkają moi rodzice , a obiecałem im , że Cię przywiozę więc mamy jeszcze dodatkowe ponad 200 km . - powiedział z uśmiechem.
- Coo?-powiedziała z niesmakiem. 
Harry pojechał najpierw do kompleksu chłopaków w Londynie. Zostawili tam walizki Alyssy i Zayna . 
- Dlaczego nie zostaniecie ? - spytał Lou.
- Obiecałem mamie , że przywiozę Claudię.- zaśmiał się Harry.
-Nie możesz jutro?-spytał.
-Nie bardzo. Jutro będę musiał wracać do Londynu bo mamy wywiad Lou!- powiedział.
-No tak. Ale to dopiero o 20!-wrzasnął . 
-Nie chce mi się tak jeździć. Jutro się zobaczymy. - powiedział i pocałował Lou w policzek po czym wsiadł do auta. Claudia nie żegnała się z nikim bo wiedziała ,że zobaczą się jutro.
- Długo będziemy tam jechać ?- spytała.
-Nie. Może godzinę , może dwie. Zależy czy będą korki skarbie. - powiedział i pocałował ją . 
Claudia wyciągnęła nogi na tapicerkę . Patrzyła na oświetlone miasto i myślała o tym jaką jest farciarą . Myślała o tym , że ona jest tą dziewczyną , której spełniło się największe marzenie . Marzenie , które wydawało jej się nieosiągalne i nie do spełnienia . W radiu leciała piosenka Ed'a Sheeran'a - Lego House. Claudia słysząc ją uroniła łzy . Obróciła głowę w stronę szyby i zaczęła wycierać policzki tak aby Harry nic nie widział . Gdy już wyjechali poza Londyn , Claudia patrząc w szybę nie widziała nic ciekawego . 
- To po co jedziemy w nocy do Twojej mamy ? - spytała. - Przecież będzie już spać . - powiedziała.
- Nie będzie. Wie , że przyjedziemy więc nie uśnie dopóki nie przyjedziemy.- zaśmiał się .
Claudia uśmiechnęła się do Harry'ego i zadzwoniła do mamy . 
- Cześć mamo . - przywitała się . - Pewnie już śpisz , ale chciałam zadzwonić i powiedzieć , że jesteśmy już w Londynie , ale my z Harrym jedziemy do jego mamy kawałek za Londyn.-powiedziała.
- Tak śpię kochanie .-zaśmiała się mama.- Mam nadzieję ,że jedziecie ostrożnie.-powiedziała.
- Tak mamo. Harry jest dobrym kierowcą .-zaśmiała się .
-Cieszę się . Zadzwoń jak już dojedziecie do Harry'ego mamy , dobrze?-spytała.
-Oczywiście mamo. Kocham Cię .-powiedziała.
Harry patrzył na nią . Gdy wypowiadała słowo ' Kocham Cię ' robiła szczególną minę , której nigdy nie widział. Podobała mu się ta mina . Wiedział , że słowo 'Kocham Cię ' nie jest zwykłym słowem. To słowo jest magiczne i nie można mówić go od tak sobie . Przynajmniej on tak twierdził. 
Claudia skończyła rozmowę z mamą . Harry śpiewał pod nosem WMYB ,  a Claudia się przyłączyła .
Razem zaśpiewali całą piosenkę . Była godzina 01:00 . Harry wjechał do Holmes Chapel . Claudia widząc ten znak odetchnęła z ulgą . 
- A wiesz , że kiedyś na ten adres wysłałam Ci koszulkę ?- zaśmiała się .
- Na prawdę ? - zapytał  z niedowierzaniem . 
- Na prawdę ! I płakałam, że nie dostaniesz mojej koszulki lub nigdy jej nie nałożysz. - śmiała się .
- Wszystko mam w moim pokoju . Więc na pewno jest tam też Twoja koszulka ! - zaśmiał się . 
Dojeżdżali do domu Harry'ego  . Claudia dobrze poznawała tą ulicę . W tym momencie Harry zjechał na podjazd przed domem. 
- Boję się .- powiedziała Claudia . 
- Czego się boisz kochanie ?- spytał Harry łapiąc ją za rękę . 
- Tego , że się nie spodobam Twojej mamie. - powiedziała . 
- Przestań ! Mojej mamy nie można się bać . Ona jest bardzo miła . -powiedział z uśmiechem.
- Mhm.-powiedziała z niepokojem. 
Claudia ubrana była zwyczajnie . Ciemne rurki , biała bokserka ,a na to zwiewny fioletowy sweterek i fioletowe conversy . Wysiadła z auta i zaczekała na Harry'ego . 
- Później weźmiemy walizki . - powiedział i złapał ją za rękę . 
- Yyy.. Ok .-powiedziała z uśmiechem . 
Harry podszedł z Claudią do drzwi . Otworzył je i wszedł z Claudią do salonu . Mama siedziała na kanapie i gdy zobaczyła ich , wstała i bardzo się ucieszyła . 
- Harry kochanie ! - wrzasnęła i podeszła do syna . Pocałowała go i podeszła do Claudii . 
- Witaj ! - powiedziała z uśmiechem . 
- Dobry Wieczór . Jestem Claudia . - powiedziała . 
- A ja Anne . - powiedziała z uśmiechem i przytuliła ją . 
Claudia się zarumieniła , ale ucieszyła się z tego gestu . 
- Jesteście głodni ? - spytała mama Harry'ego . 
- Nie , nie ja dziękuję . - powiedziała Claudia . 
- Możesz mi zrobić kanapki ? - spytał . - Ja pójdę po walizki i wniosę je na górę . - powiedział Harry i pocałował mamę w policzek .
- Dobrze.  - powiedziała mama Harry'ego i poszła do kuchni . 
Claudia usiadła na kanapie i zobaczyła na niej leżącego kota. Uśmiechnęła się i zaczęła go głaskać . 
Kot pomrukiwał co oznaczało , że jest mu dobrze . 
- To Dusty . - powiedziała mama Harry'ego . - Ulubienica Harry'ego . -zaśmiała się .
- Piękna kotka.-powiedziała z uśmiechem Claudia.
- Miło , że Ci się podoba. Cieszę się , że w końcu poznałam dziewczynę mojego chłopczyka.-zaśmiała się . - Ale zmieńmy temat...- powiedziała.
- Dobrze . - powiedziała Claudia nieszczerze uśmiechając się . Bała się tego ,że zapyta ją o coś na co nie będzie znała odpowiedzi. 
- No więc , gdzie się poznaliście ?- spytała. 
- W moim rodzinnym mieście. - odparła. - Harry z chłopakami byli w naszej Galerii Handlowej , a ja właśnie tamtędy przechodziłam i wpadłam na nich . Potem Harry zaprosił mnie na kawę . - powiedziała z uśmiechem.
- Czemu on mi nie chciał tego powiedzieć ? - zapytała.- Nie rozumiem go . - powiedziała.
Wtedy wszedł Harry z walizkami . Popatrzył na Claudię i mamę siedzącą na kanapie . 
- Obgadujecie mnie ? -spytał . 
- Nie , nie ! - powiedziała z uśmiechem Claudia . 
Mama Harry'ego uśmiechnęła się i podała mu talerz z kanapkami. 
Claudia wstała z kanapy i podeszła do Harry'ego . 
- Możesz mi wskazać Twój pokój ? - spytała . 
- Oczywiście . Ale jak zjem .- uśmiechnął się . 
Claudia usiadła na schodach i czekała aż Harry zje . W końcu znudziło jej się czekanie i chciała wejść do kuchni , ale usłyszała rozmowę Harry'ego i jego mamy . 
- Ona mnie nie lubi . - powiedziała .
- Mamo co Ty mówisz ?! - powiedział . - Przecież ona Ciebie nie zna. Wstydzi się po prostu.- powiedział Harry uspokajając mamę .
- No możliwe . Ale mam inne wrażenie .- powiedziała smutno . 
Claudia wycofała się i usiadła na schodach. Zadzwoniła do mamy poinformować ją , że już jest na miejscu i będzie szła spać . Harry wyszedł z kuchni , wziął walizki i kazał Claudii iść za nim. 
Weszli do jego pokoju. Claudia zobaczyła wielkie łóżko , a obok na podłodze dużo upominków od fanów. Na ścianach wisiały różne zdjęcia Harry'ego z dziewczynami , kolegami , rodziną lub samego Harry'ego . 
- Wow ! - powiedziała z zachwytem. 
- Co ?- spytał .
- Ale masz dużo rzeczy od fanów . -zaśmiała się .
- Jutro poszukamy Twojej koszulki  ! - zaśmiał się . - Teraz idziemy spać słoneczko.- powiedział i przyciągnął ją do siebie . Zaczął ją całować . Claudia odepchnęła go od siebie . 
- Ale...- powiedział.
- Cii! Idziemy spać .- zaśmiała się . 
Harry stał i patrzył na nią z niedowierzaniem. Poczuł się urażony a zarazem szczęśliwy. Claudia przebierała się przy Harrym w piżamę . Miała na sobie stringi więc Harry patrzył na jej pupę . 
- Wohoho! - powiedział radośnie Harry .
- Co ?- spytała obracając się . 
- Fajną masz ten.. pupę . - zaśmiał się .
- Harry ! - wrzasnęła ze śmiechem i położyła się do łóżka . 
Harry śmiejąc się , zaczął się rozbierać . 
-Znowu śpisz nago ?- spytała.
- Tak , a co ?- spytał . 
- Nic. - zaśmiała się i położyła na brzuchu . 
Uwielbiała zasypiać na brzuchu . Harry położył się obok i ją objął . 
Była 10 . Claudia przebudziła się . Przetarła oczy i obróciła się na drugi bok i zobaczyła , że Harry'ego nie ma . W panice usiadła szybko na łóżku  . Jego walizki stały więc nigdzie nie pojechał i nie zostawił jej tu . 
- Uff... - powiedziała sama do siebie . 
W tym momencie do pokoju wszedł Harry ze stolikiem śniadaniowym . Claudia oparła się o poduszkę i nie wierzyła własnym oczom .
- Zrobiłeś mi śniadanie ?- spytała z niedowierzaniem . 
- Tak po części .- zaśmiał się . 
- Mhm. Z pomocą mamy ?- zapytała z uśmiechem . 
- Tak . - powiedział . 
- Chyba zjesz ze mną , prawda ?- zapytała.
- Ja już jadłem na dole . - zaśmiał się . 
Claudia zjadła śniadanie zrobione przez Anne i Harry'ego . Bardzo jej smakowało choć nawet nie wiedziała co to. Gdy zjadła poszła szybko się wykąpać . Zmyła makijaż , szczepiła włosy i zeszła na dół niosąc ze sobą talerze po śniadaniu . 
- Dzień Dobry . - powiedziała wchodząc do kuchni .
- Witaj .- odpowiedziała Anne .
Claudia uśmiechnęła się i podeszła do zlewu aby zmyć naczynia . 
- Zostaw ja pozmywam ! - krzyknęła ze śmiechem Anne. 
- Nie ! ja pozmywam ! - zaśmiała się Claudia . 
- Jesteś moim gościem więc nie będziesz zmywać . - powiedziała . 
W tym momencie weszła do kuchni siostra Harry'ego . Claudia nie zauważyła jej ponieważ zmywała naczynia . Dziewczyna popatrzyła na Claudię i wyszła do salonu usiąść koło Harry'ego . 
Claudia zmyła naczynia , wytarła je i włożyła do szafek . 
- Dziękuję .- powiedziała Anne . 
- Nie ma za co .- uśmiechnęła się Claudia . 
Gdy wyszła z kuchni zobaczyła Harry'ego siedzącego z jakąś dziewczyną na kanapie.
- Cześć ! Jestem Gemma . Siostra Harry'ego . - powiedziała z uśmiechem i wyciągnęła rękę w Claudii stronę . 
- Cześć ! Jestem Claudia . - przywitała się i podała jej rękę . 
Dziewczyny posłały sobie uśmiechy . Harry siedział na kanapie i oglądał TV . 
-Harry kochanie pójdziesz na zakupy ? - krzyknęła z kuchni Anne.
- Tak mamo . Tylko się przebiorę . - powiedział . 
-Idziesz ze mną ? - spytał Harry Claudię .
- Jasne. Ale muszę się ubrać .- powiedziała . 
- Idę z Wami . Nie chce mi się siedzieć w domu . - powiedziała Gemma . - Zaczekam tu na was , a wy się ubierajcie . - powiedziała z uśmiechem . 
Claudia i Harry poszli na górę do jego pokoju . Harry grzebał w walizce za jakimiś ubraniami . 
Claudia otworzyła swoją walizkę . Wyciągnęła z niej kosmetyki i położyła na szafce . Potem zabrała się za szukanie ubrań. Claudia ubrała się w dżinsowe krótkie szorty , czerwony top z krzyżującymi się szelkami , białe buty na koturnie w czerwone paski z niebieską kokardą na przodzie oraz na włosy przyczepiła czerwoną kokardkę . Poszła do łazienki pomalować oczy tuszem i usta błyszczykiem . Założyła do tego swoje czarne Ray Ban'y i wyszła z łazienki . Harry popatrzył na nią z niedowierzaniem. Widział ją taką pierwszy raz . Spodobało mu się to . 
- Wow ! - powiedział z zachwytem. - Idziemy przecież tylko do sklepu . - powiedział.
- Aż tak źle ? - spytała z niesmakiem.- Kurde chciałam się ubrać tak żeby nie było ,że się stroję czy coś . Usiadła na łóżku i patrzyła na Harry'ego ze skwaszoną miną .
- Kochanie jest ok ! - powiedział . - Ja nie mam co na siebie założyć . - powiedział.
- Skarbie masz dużo ubrań ! - powiedziała. - Zaraz Ci coś znajdę .- uśmiechnęła się i podeszła do walizki Harry'ego . 
Znalazła w niej jego kremowe spodnie oraz białą koszulę . 
- Załóż to .- uśmiechnęła się . 
- Dzięki ! - powiedział i pocałował ją .
Ubierał się przy niej . Claudia popatrzyła na jego bokserki . Były one czerwone w kratkę Jacka Wills'a.  Podbały jej się więc postanowiła wybrać się do sklepu Wills'a i sama sobie takie kupić . Lubiła spać w męskich bokserkach . Uwielbiała nie tylko męskie bokserki , ale inne rzeczy . Gdy była młodsza chodziła w męskich ubraniach . Miała dużo koszulek męskich tak jak i bluz. Ta , którą zostawił jej Harry wyjątkowo jej się spodobała . Chciała mieć taką jak on więc nie mogła doczekać się kiedy znowu będą w Londynie . Gdy Harry się ubrał zeszli na dół. Gemma leżała na kanapie i oglądała TV . 
- Idziesz ? - spytał Harry .
- Za późno. Zaraz wychodzę z przyjaciółmi więc nie zdążę . Przepraszam was bardzo .- powiedziała patrząc na Claudię .
- Nic nie szkodzi .- uśmiechnęła się Claudia . 
Harry i Claudia wyszli przed dom. Czekało tam na niego kilka fanek . Dał im autografy , zrobił z nimi zdjęcia i podszedł do Claudii.
- Przepraszam Cię . Musiałem . - powiedział.
- Przecież nic nie mówię . - powiedziała. - Idziemy już ?- spytała.
- Oczywiście my princess ! - zaśmiał się Harry i złapał Claudię za rękę . 
Wszystkie fanki wrzeszczały widząc to . Claudia jedynie się uśmiechała . Gdy już doszli do sklepu zaczęli robić zakupy. Do Claudii zadzwonił telefon . 
- Tak?-spytała.
- No gdzie wy jesteście !?- wrzasnął Lou do słuchawki.
- W sklepie . - powiedziała.- robimy zakupy dla Harry'ego mamy .- zaśmiała się .
- Wohoh ! To dobrze . - powiedział .- Ale dziś macie być tutaj ! - wrzasnął . 
- Oczywiście Lou ! - odpowiedziała wrzaskiem.
Lou śmiał się przez telefon i opowiadał Claudii dowcipy. Claudia śmiała się , a Harry chodził po sklepie i wkładał do koszyka różne rzeczy. Był zazdrosny o Lou . 
- Jak ja mogę być zazdrosny o Louisa  !?!? Przecież to mój przyjaciel ! Poza tym jest z Eleanor . - pomyślał . 
Claudia rozłączyła się i pomagała Harry'emu w zakupach . 
- Kochanie o której jedziemy ? - spytała.
- A która jest godzina ?- spytał .
- Dochodzi 13 . - powiedziała   z uśmiechem.
- No to gdzieś tak za godzinę , a nawet wcześniej . O 17 musimy jechać z chłopakami na wywiad. - powiedział i poszedł dalej. 
Wyglądało to tak jakby się obraził więc Claudia stała dalej przy tej samej półce i rozłożyła ręce . Nie wiedziała o co mogło mu chodzić . Ruszyła więc za nim i gdy już go dogoniła złapała go za bark .
- Stój ! - powiedziała stanowczo.
- Co?- spytał.
- O co Ci chodzi , hm ? - spytała . 
- Mi ?! O nic . - odpowiedział .
- Harry . Przecież widzę ! - krzyknęła .
- Ciszej. Tak więc chodzi mi o Lou . - powiedział .
- o Lou ? o to , że do mnie zadzwonił?!- spytała z wyrzutem. 
- Tak. Ciągle sobie gadacie razem ,śmiejecie się , dzwonicie .. Nie wiem czy nie piszecie do siebie sms'ów ! - powiedział .
- Kochanie on nie mógł się do Ciebie dodzwonić więc zadzwonił do mnie . Czy Ty możesz się uspokoić i więcej nie robić mi takich wyrzutów ?- spytała.
- Nie wiem.- rzucił i poszedł dalej.  
- Ok ! - krzyknęła i wyszła ze sklepu . 
Poszła w stronę domu Harry'ego . Wszyscy patrzyli na nią z dziwnymi minami . Claudię to teraz nie obchodziło . Szła wkurzona do domu mamy swojego chłopaka żeby spakować swoje rzeczy i pojechać do Londynu . Nawet autobusem . Napisała sms'a do Alyssy idąc do domu .
" Pokłóciłam się z Harrym  . Jak już będę w Londynie to wyjedziesz po mnie na dworzec autobusowy czy coś tam , ok ? xx " 
Szła przed siebie i starała się nie patrzeć na nikogo . 
Tymczasem w Londynie zabawa trwała w najlepsze . Alyssa i Zayn siedzieli nad basenem , a Niall . Liam i Louis biegali po ogrodzie i się ganiali . Alyssa przeczytala wiadomość od 
Claudii i się zmartwiła .
- Harry i Claudia się pokłócili .- powiedziała cicho do Zayna .
- Serio ? O co ?!- wrzasnął Zayn.
- Nie wiem . Wygląda na to , że wraca do Londynu autobusem . - opowiedziała z niesmakiem.
- No to pięknie... - pokręcił przecząco Zayn . 
-Ej ! Zayn ! Podasz mi nugettsy ? - krzyknął Niall.
- Jasne ! - krzyknął Zayn i poszedł dać Niall'owi nugettsy . 
Claudia doszła do domu . Weszła do niego i od razu pobiegła na górę . Zaczęła pakować swoje rzeczy . Gdy już pakowała kosmetyczkę w drzwiach stanął Harry . 
- Co Ty robisz !?- powiedział zziajany . 
- Pakuję się . Wyjeżdżam dziś , teraz , zaraz ! - krzyknęła .
- No owszem , zaraz jedziemy .- powiedział.
- Nie kochanie . Jedziesz sam . - powiedziała ze złością .
- Jak to sam ?!- wrzasnął .
- Ja jadę autobusem . - powiedziała . 
Wstała , wyciągnęła rączkę od walizki i zeszła z nią na dół. Na dole stała Anne  . 
- Dziękuję za cudowne przywitanie , śniadanie i w ogóle za ciepłe przyjęcie . - powiedziała Claudia .
- Ależ nie ma za co ! - powiedziała zmieszana Anne i przytuliła Claudię .- Jedziecie już ?- spytała.
- Ja jadę już . A Harry nie wiem kiedy . Tzn., na pewno dziś , ale nie ze mną . - powiedziała z uśmiechem . 
- Och . - odrzekła . 
Harry zszedł na dół. Anne patrzyła na niego i pokiwała przecząco głową . 
Claudia wyszła przed dom z walizką i założyła okulary . 
- Stój ! - krzyknął Harry . 
Claudia obróciła się i popatrzyła na niego.
- Po co ?- spytała.
- Skoro przyjechałaś tu ze mną , to ze mną wrócisz do Londynu . - odparł stanowczo.
- Ciesz się ,że nie wzięłam Ci auta ! - krzyknęła.
Sąsiedzi Harry'ego przyglądali się im . 
- Nie wrzeszcz  tak bo sąsiedzi patrzą- powiedział.
- Przepraszam. Tak więc ja sobie spokojnie wrócę autobusem , a Ty jedź sam.- powiedziała.
- Nie pojedziesz żadnym autobusem ! - powiedział przez zęby . 
- Bo co ?!- spytała.
- Bo to ! - powiedział.
Podszedł do niej i ją pocałował. Ktoś w tym momencie zrobił im  zdjęcie . Harry popatrzył w stronę skąd odszedł dźwięk zrobionego zdjęcia . Okazało się , że zrobił im je jakiś paparazzi . 
Claudia stała obok i śmiała się . Harry włożył walizkę do auta , a Claudia siedziała w aucie i szperała za swoim iPodem . Anne wyszła przed dom . 
- Zjecie chociaż obiad ?- spytała.
- Za bardzo goni nas czas . -powiedział Harry . - Przepraszam mamo .- powiedział posyłając jej ciepły uśmiech . 
- Trudno .- powiedziała ponuro.- Zrobię wam chociaż coś do jedzenia na drogę .- powiedziała klepiąc Harry'ego po klatce piersiowej . 
Anne poszła do domu . Claudia znalazła iPoda i podłączała go do radia . Wysiadła z auta i odetchnęła pełną piersią . Harry stał obok i pisał sms'a . 
- Idziemy po Twoją walizkę ?- spytała .
- Jasne . - odpowiedział . 
Poszli do domu po walizkę Harry'ego . Claudia poszła do kuchni gdzie była Anne.
- Przepraszam za tą dzisiejszą scenę . - powiedziała z pokorą .
- Nic nie szkodzi .- powiedziała.- Wiem jaki on jest . Pewnie chodziło o jakiegoś chłopaka co?- spytała.
- Tak. O Louisa . - powiedziała Claudia .
- O Louisa ?! - powiedziała z niedowierzaniem.- Przecież to najlepsi przyjaciele .- powiedziała.
- Tak. Ale Lou zadzwonił do mnie bo nie mógł dodzwonić się do Harry'ego . Potem opowiadał mi kawały przez telefon , a Harry się o to wkurzył. - powiedziała.
- Nie dobrze , skoro jest zazdrosny o przyjaciela .- powiedziała Anne.
- Wiem .- powiedziała Claudia . 
Anne pakowała kanapki , owoce i Twixy do pudełeczek . Podała to Claudii i kazała zanieść do auta . Claudia położyła to wszystko na siedzeniu pasażera z przodu . 
Harry wyszedł w tym czasie z domu ze swoją walizką i włożył ją do bagażnika . 
- Czas już jechać . - powiedział .
- Raczej tak .. Jest 14:00 .- powiedziała .
-To jedźmy . Ale najpierw idziemy pożegnać się z mamą .-powiedział .
Claudia i Harry wbiegli szybko do domu . 
- Mamusiu przepraszam , że tak na chwilę przyjechałem . Obiecuję , że w następnym tygodniu przyjadę na dłużej .- powiedział i posłał jej uśmiech .
- Dobrze kochanie .- powiedziała słodko i pocałowała go w policzek . 
- Dziękuję za wszystko.- powiedziała Claudia .
- Nie ma za co! Mam nadzieję , że jeszcze przyjedziesz z Harrym i będziemy mogły się lepiej poznać. - powiedziała i pocałowała ją w policzek. 
- Obiecuję .- powiedziała przytulając Anne . 
Harry i Claudia pożegnali się i wyszli z domu . Anne stała w drzwiach i machała im . Claudia i Harry odmachali jej i pojechali . 
- Znowu długa droga przed nami. - powiedziała Claudia . 
- Niestety . Ale nie tak długa jak ta wczoraj ! - powiedział Harry śmiejąc się . 
Claudia otworzyła wszystkie okna w aucie oraz szyberdach . Było bardzo gorąco . 
- Ale gorąco ! - powiedziała .
- Strasznie gorąco . - odpowiedział . 
Claudia zdjęła koszulkę i siedziała w samym staniku .
- Chcesz żebym spowodował wypadek ?!- zażartował Harry .
- Ależ skąd ! - zaśmiała się i naciągnęła na siebie bluzkę . 
Harry śmiał się  z niej . Po upływie dwóch godzin dojechali do Londynu . Claudia siedziała patrząc przed siebie jedząc zielone jabłko , które spakowała im Anne . 
- Uwielbiam zielone jabłka .- powiedziała Claudia . 
- Ja również .- zaśmiał się Harry . 
- Są najlepsze ! - powiedziała śmiejąc się . 
-Zaraz powinienem być w studiu z chłopakami . Już po 16 ! - powiedział Harry . 
- Słuchaj , jedźmy pod to studio od razu , a oni niech dojadą . - powiedziała .
- Dobry pomysł .-powiedział.-  Ale co Ty będziesz robiła przez ponad godzinę?- spytał .
- Pójdę na zakupy ! - zaśmiała się .
- No ok . - powiedział całując ją w czoło . 
Gdy dojechali pod studio była 16:45 . Harry siedział jeszcze w aucie z Claudią . Czekał na resztę chłopaków . Widział podjeżdżające jego auto więc wysiadł. Była z nimi również Alyssa . 
Claudia wysiadła z auta i podeszła do niej .
- Alyssa chciałam Cię przeprosić za tą akcję w restauracji . -powiedziała ze smutkiem .
- Nic nie szkodzi . - powiedziała przytulając Claudię . 
- Na prawdę ?- spytała . 
- Oczywiście ! - powiedziała z uśmiechem .
- My idziemy . Pozostajemy w kontakcie dupeczki ! - powiedział Harry i poszli z chłopakami do budynku radia . 
Dziewczyny wsiadły do Claudii auta i pojechały na miasto . Gdy były na rynku zostawiły na parkingu 
auto i poszły chodzić po sklepach . Znalazły sklep Jacka Wills'a i od razu do niego weszły . Claudia kupiła sobie bluzę podobną do tej , którą ma Harry , brązową torbę , opaskę na głowę z motywem kwiatowym , brelok w kształcie serca , który przyczepi do kluczy od auta , sukienkę w kwiaty bez ramiączek  oraz czarne i niebieskie rurki . Alyssa wybrała sobie jedynie brązową torebkę z paskiem , bluzkę w paski i niebieskie rurki . Dziewczyny wyszły zadowolone ze sklepu i poszły do następnych . Niestety nie znalazły tam nic ciekawego więc wróciły do auta zanieść zakupy . Obok zobaczyły kawiarnię Starbucks Coffee . Poszły więc napić się czegoś zimnego . 
Gdy weszły do kawiarni uśmiechnęły się . Była w niej miła i ciepła atmosfera . Claudia i Alyssa usiadły przy stoliku . Podeszła do nich kelnerka i chciała przyjąć zamówienie .
- Ja poproszę Mango Frappuccino oraz sałatkę Cesar. - powiedziała Claudia .
- A ja poproszę  Raspberry Frappuccino i do tego Quiche z warzywami i kurczakiem .- powiedziała z uśmiechem Alyssa .
- Dziękuję . - powiedziała kelnerka z uśmiechem i poszła zrealizować zamówienie . 
Dziewczyny siedziały dłuższy czas rozmawiając o różnych głupotach . W tym czasie kelnerka przyniosła im ich zamówienia . 
- Smacznego .- powiedziała uśmiechając się . 
Dziewczyny zaczęły jeść swoje zamówienia .
- Słuchaj o co poszło z Harrym ? - spytała z zaciekawieniem Alyssa .
- O Lou .- powiedziała Claudia .
- Jak to o Lou ?!- spytała z niedowierzaniem Alyssa.
- Bo on dziś do mnie dzwonił dlatego , że nie mógł dodzwonić się do Harry'ego , a chciał spytac kiedy wracamy . Potem opowiadał mi kawały , a Harry się wkurzył . - powiedziała .- Ale nie wracajmy do tego bo humor mi się popsuje . - zaśmiała się . 
Gdy skończyły jeść do Claudii zadzwonił Harry .
- Gdzie jesteś słońce ?- spytał .
- W Starbucks Coffee .- powiedziała . 
- Zaraz tam wpadniemy .- powiedział i się rozłączył.
- Chłopcy zaraz przyjadą .- powiedziała z uśmiechem .
- To super ! - wrzasnęła Alyssa . 
Po dziesięciu minutach oczekiwania chłopcy weszli do kawiarni . Zobaczyli dziewczyny i przysiedli się do nich  . Kelnerka przyszła po zamówienie i je przyjęła po czym odeszła . Wszyscy siedzieli w kawiarni i rozmawiali . Opowiadali sobie różne wpadki w ich życiu , po czym zjedli i wypili to co zamówili i poszli do swoich aut. 
- Widzimy się w domu ! - krzyknęła Claudia i wsiadła wraz z Alyssą do auta . 
- Ale dziś miałam ciężki dzień...- powiedziała Claudia wyjeżdżając z parkingu .
- Wierzę . Ale ... Nie jednej jeszcze będzie taki .- powiedziała Alyssa ze śmiechem . 






~~~~~~~~~~~~~
To już 8 rozdział ! ;o 
Nie wierzę normalnie , że napisałam już tyle . Kiedyś nie mogłam się nawet zabrać do pisania bloga , a teraz systematycznie wchodzę i piszę całymi dniami . Teraz niestety się to skończy bo już po feriach , ale będę starała się pisać jak najczęściej ! 
Dzięki za prawie 800 wejść na bloga ! 
To dla mnie ważne bo wiem , że ktoś czyta moje wypociny ... :P 
Dzięki jeszcze raz ! ;** 










piątek, 24 lutego 2012

Rozdział 7 .

- Odwołali nasz lot ... - powiedział ponuro Liam .
- Co ?! - wrzasnął Niall . - I co teraz? - spytał przerażony.
- Nie wiem . - powiedział Liam .
Wszyscy siedzieli i myśleli co mają robić . Mieli być dzisiaj w Londynie z tego względu , że w niedzielę mieli koncert. Louis dzwonił do swoich znajomych mówiąc im o problemie.  Na dół zeszła Emilly.
- Co się stało ? - spytała z zaciekawieniem.
- Odwołali nam lot.- powiedział Liam.
- To nie dobrze ! - powiedziała z uśmiechem.
- Gorzej...-powiedział Niall.
- Coś wymyślicie . - powiedziała i nalała do szklanki soku .
- Może pojedziemy autem ? - powiedział Niall.
- Ale jest nas trochę za dużo . - powiedział Harry .
- No tak . - powiedział Niall .
- Wiecie co ? Jedźcie autem. Ja nie pojadę do Londynu .- powiedziała Claudia ze smutkiem w głosie.
- Nie! Ty jedziesz z nami . - powiedział Harry.
- No właśnie ! - krzyknął z kuchni Niall , który szukał czegoś do jedzenia.
- Ale skoro odwołali wam lot , a w aucie może jechać pięć osób , a jest nas szóstka to jedźcie sami . Ja kiedyś was odwiedzę . - powiedziała .
- Ale przecież Ty też masz prawo jazdy prawda?- powiedział Lou.
- No mam . Ale auto jest u mechanika .. - powiedziała Claudia.
- A co z autem mamy? - spytał.
- Przecież ona nim jeździ do pracy głuptasie. - powiedziała z uśmiechem.
- Mhm. Ale można wziąć Twoje auto już ? - spytał.
- Zaraz zadzwonię do mechanika . - powiedziała .
Wzięła telefon i zadzwoniła do znajomego mechanika.
- Cześć Rob ! - powiedziała.
- Cześć Claudia ! - odpowiedział .
- Słuchaj co z moim autem ? - spytała .
- Chłopcy właśnie kończą je naprawiać , więc dziś będziesz mogła je odebrać.- powiedział .
- To wspaniale ! O której ? - spytała .
- O 13 . - powiedział .
- Ok ! O 13 będę po auto . - powiedziała i rozłączyła się .
-  I co ?!- spytał Lou.
- O 13 mam odebrać auto ! - wrzasnęła z radości .
- To wspaniale ! - wrzasnęli wszyscy.
Emilly przyglądała się z pogardą temu co się dzieje . Wszyscy zaczęli zbierać swoje rzeczy , które jeszcze leżały rozwalone po całym domu . Gdy dochodziła 12:30 Claudia i Harry pojechali po jej auto . Harry nie wiedział , które auto jest Claudii . Myślał , że mini cooper stojący na parkingu obok innych aut terenowych jest jej . Claudia poszła zapłacić za naprawę i wziąć kluczyki .
- Mini Cooper , zgadłem?! - spytał ze śmiechem .
- Nie . - powiedziała zdumiona.
- Nie?- spytał. - To które auto jest Twoje ? - spytał z ciekawością.
- To ! - powiedziała wskazując na błyszczące w słońcu auto .
- Audi Q7? - powiedział ze zdziwieniem.
- Tak .- odparła dumna i otworzyła auto.
Harry stał i patrzył na jej auto . Nie myślał , że dziewczyna może jeździć takim autem. Myślał , że ma jakieś delikatne auto bardziej kobiece.
- No nie patrz tak , tylko jedźmy . - powiedziała śmiejąc się .
Gdy dotarli do domu , chłopcy stali już spakowani.
- To jest jej auto ? - powiedział zdziwiony Lou.
- No na to wygląda . - zaśmiał się Liam.
Wszyscy wyszli przed dom i podziwiali jej auto.
- Kurde! Dziewczyna ma takie auto ... Nie do pomyślenia . - powiedział Lou.
- Weźcie przestańcie . - powiedziała ze śmiechem Claudia.
- Ale ja myślałem , że będziesz miała jakiegoś Mini Coopera czy coś . - zaśmiał sie Lou.
- Niestety nie . Ja wolę takie auta.- odparła z dumą .
Wszyscy zaczęli pakować swoje walizki do bagażnika.
- To kto jedzie ze mną ? - spytała.
- Ja ! - krzyknął Louis.
Claudii mama jeszcze spała więc Claudia poszła ją obudzić aby się z nią pożegnać .
- Mamo .- powiedziała cicho szturchając mamę za rękę .
- Tak? - spytała niemrawo mama.
- Jadę już .- powiedziała .
- Ach tak ! - krzyknęła mama . - Czym jedziecie ? - spytała .
- Autami. Moje już naprawili więc je odebrałam i zapłaciłam. Lot niestety nam odwołali więc musiałam coś zrobić . - powiedziała .
- To dobrze . - Claudii mama wstała z łóżka i podeszła do obrazu. Zdjęła go ponieważ pod nim był sejf . Otworzyła sejf i wyciągnęła z niego gruby plik pieniędzy oraz kartę kredytową .
- Tutaj masz 3000  oraz kartę na której jest dodatkowo 10000 - powiedziała.
- Mamo nie potrzeba mi tyle ! - powiedziała Claudia.
- Trzeba kochanie . W Londynie jest dużo fajnych sklepów ! - powiedziała z uśmiechem mama .
Claudia przytuliła ją .
- Dasz sobie radę ?- spytała .
- Oczywiście . - uśmiechnęła się mama Claudii.
- To dobrze . Kocham Cię ! - powiedziała i pocałowała ją w policzek .
- Ja Ciebie też . Jedź ostrożnie. - powiedziała .
Claudia pożegnała się i wyszła . Zabrała swoją torebkę , okulary i wodę ze stołu .
Wyszła przed dom gdzie chłopcy już na nią czekali .
- Najpierw jedziemy pod dom Alyssy po Zayn'a.- powiedziała Claudia .
- Zapomniałbym o nim. - zaśmiał się Harry .
Wszyscy wsiedli do aut i pojechali pod dom Alyssy .
Claudia wysiadła i poszła do jej domu . Gdy weszła na dole nikogo nie było .
- Alyssa ! Gdzie jesteś ? - krzyknęła.
- Na górze ! - odkrzyknęła Alyssa.
Claudia wbiegła szybko po schodach na górę . Alyssa i Zayn siedzieli na łóżku  .
-Zayn jedziemy już . - powiedziała Claudia .
- Tak ? No ok . -powiedział wstając z łóżka.
- Ty też jedziesz ?! - spytała z uśmiechem .
- Tak ! - powiedziała z podnieceniem Alyssa .
- To szybko ! - krzyknęła ze śmiechem Claudia poganiając Alyssę i Zayn'a.
Alyssa i Zayn szybko zebrali podręczne rzeczy i zeszli wszyscy na dół.
Zayn pakował walizki do bagażnika Claudii.
- Ja jadę z chłopakami ! - krzyknął Zayn.
- Ej to ja też ! - krzyknął Louis .
- No zostawiaj mnie teraz Lou ! - powiedziała ze śmiechem Claudia .
- Wynagrodzę Ci to . - zaśmiał się i wsiadł do auta Harry'ego .
Było strasznie gorąco. Alyssa pożegnała się z rodzicami i przybiegła do auta.
Wszyscy  siedzieli już w autach , zapinali pasy i jeszcze dogadywali się , którymi drogami mają jechać .
- A jak nasza nawigacja znalazła inną drogę i nie będziemy jechać cały czas razem ?- zmartwiła się Claudia .
- Ma taką samą trasę jak nasza. Patrzyłem w aucie . - powiedział Louis .
- Ehm. To jedźmy ! - wrzasnęła i zamknęła okno aby mogła włączyć klimatyzację w aucie .
Harry jechał pierwszy , a za nimi Claudia i Alyssa . Claudia podpięła swojego iPoda do radia w aucie więc mogły słuchać swoich ulubionych piosenek , a nie tych z radia . Alyssa operowała iPodem i puszczała jakieś smutne piosenki .
- Daj mi iPoda . - powiedziała Claudia . - Nie będę tego słuchać. - zaśmiała się .
- Czemu nie?!- spytała z oburzeniem Alyssa.
- Bo mam dziś dobry humor , a nie zamulający . - zaśmiała się .
- No ja tak pół na pół . - odpowiedziała .
- Przesadzasz ! Ciesz się ! Jedziemy do Londynu ! - krzyknęła podniecona .
- W sumie prawda . - powiedziała śmiejąc się .
Dziewczyny jechały śpiewając piosenki Katty Perry . Na światłach ich auta stały obok siebie . Claudia opuściła szybę i zaczęła robić dziwne miny . Wkładała palca do buzi , oblizywała go , a chłopcy patrzyli na nią i się cieszyli .  W końcu Claudia zaczęła się śmiać i grozić im palcem.
- Pobudzasz moją wyobraźnię ! - zaśmiał się Niall .
- To dobrze ! - śmiała się Claudia .
Gdy zapaliło się żółte światło , Claudia zaczęła naciskać na gaz jakby wyzywała Styles'a do wyścigu .
Na zielonym oboje ruszyli z piskiem opon . Alyssa śmiała się w głos ,a Claudia była skupiona na wygraniu tego ''wyścigu '' aż do następnych świateł . Jechali szybko , ale niestety musieli hamować ponieważ auta jadące przed nimi nie jechały zbyt szybko . Claudia zaśmiała się .  Niall przytknął twarz do szyby i robił głupie miny . Alyssa wyjęła z torebki kamerę i nagrywała wszystko . Zjechali na stację benzynową aby zatankować auta . Claudia i Harry nalali do pełna i mogli już ruszać , ale nie ruszyli bo Niall kupował sobie jedzenie na drogę .
- Po co on tyle tego kupuje? - spytała Claudia . - Przecież zjedziemy do restauracji na obiad . - powiedziała.
- Nie wiem po co . Ale wiem , że zjedziemy bo w sumie jestem głodny i pić mi się chce . - powiedział.
- Mamy wodę w aucie . Chcesz? - spytała .
- Tak . - powiedział z uśmiechem.
Claudia poszła do auta i wzięła wodę  . Podeszła do Harry'ego i dała mu wodę .
- Dzięki . - powiedział i pocałował ją .
- Misiaczki koniec tych czułości ! - krzyknął Louis. - Jedźmy już. - powiedział i zamknął drzwi .
- Już jedziemy .- powiedział Harry. 
- Długa droga przed nami ?- spytała.
- Kawałek jeszcze mamy . - powiedział z uśmiechem i pocałował ją w czoło . 
Claudia odwzajemniła uśmiech i wsiadła do auta  . Alyssa siedziała z Claudii laptopem na nogach i pisała na Twitterze . Chwaliła się , że jedzie do Londynu z One Direction.
- Alyssa ... Spytałaś chociaż czy możesz pisać , że ich znasz ? - powiedziała Claudia. 
- E nie . Ale to chyba oczywiste , że możemy pisać , że ich znamy i w ogóle. - powiedziała Alyssa.
- Wiesz ja bym się tak nie chwaliła . - powiedziała Claudia i odpaliła silnik. 
Dziewczyny przez dłuższą chwilę nie rozmawiały . Claudia wzięła do ręki iPoda i włączyła piosenkę Sterlinga  Knighta " Something About The Sunshine " . Dziewczyny śpiewały tą piosenkę mając otwartą szybę . 
- Ja jestem Sterlingiem , a Ty tą dziewczyną , ok ? - zaśmiała się Claudia . 
Chłopcy jechali obok dziewczyn i patrzyli na nie jak na chore psychicznie. Claudia wygłupiała się , i zobaczyła , że Niall się na nią patrzy .
- "It's something about the sunshine baby ! " - zaśpiewała . 
Niall się roześmiał . Claudia widząc to zaśmiała się razem z nim . Niestety nie mogli dalej jechać autami obok siebie więc dziewczyny jechały za nimi do momentu wjazdu na autostradę . Ich auta jechały koło siebie . Alyssa spała , a Claudia gadała przez telefon z mamą . Rozłączyła się i zadzwoniła do Harry'ego . 
- Mieliśmy jechać coś zjeść ! - krzyknęła ze śmiechem .
- Tu po prawej będzie zjazd z autostrady . Więc zjedź i zaczekaj gdzieś tam na mnie . - powiedział . 
- Jedź pierwszy . Ja będę jechała za Tobą . - powiedziała . 
- OK . - rozłączył się . 
Alyssa nadal spała więc Claudii się nudziło . Zjechała za Harrym z autostrady i zjechali do przydrożnej restauracji . Claudia obudziła Alyssę i wysiadły z auta . Chłopcy również wysiedli i wszyscy poszli w stronę restauracji . Zayn oczywiście musiał najpierw iść zapalić , a Alyssa z nim. Reszta poszła do restauracji i zajęła stolik. Kelnerka podeszła i przyjęła zamówienie. 
- Długa jeszcze przed nami droga? - spytała.
- Jeszcze trochę mamy . - powiedział . 
Wszyscy gadali różne głupoty i doszli do nich Zayn i Alyssa. Oczywiście w każdym miejscu są fanki One Direction więc tam też były . Podeszły do stolika i poprosiły o zdjęcia i autografy . Chłopcy zgodzili się . 
Do Claudii podszedł nieznajomy chłopak.
- Cześć ! Mogę sobie zrobić z Tobą zdjęcie ? - spytał. 
- Oczywiście .- uśmiechnęła się . 
Wstała od stolika i zrobili sobie kilka zdjęć . Claudia posłała chłopakowi ciepły uśmiech . 
Alyssa siedziała przy stoliku i piła wodę . Była zmęczona . 
- Kurde ! Wkurza mnie takie coś . - warknęła .
- Mnie też . Ale to było miłe ze strony tego chłopaka .- powiedziała z uśmiechem .
Alyssa popatrzyła na nią i pokręciła przecząco głową . 
- No ja nie wierzę ! - wrzasnęła . - Co wy w tym widzicie ? - powiedziała .
- Nie krzycz . Po pierwsze nie powiedziałam , że mi się to podoba , po drugie jesteś ewidentnie zazdrosna o to , że wziął mnie ,a nie Ciebie ! I taka jest prawda ! - krzyknęła .
Chłopcy usłyszeli , że dziewczyny się kłócą. Harry i Zayn podbiegli do dziewczyn.
- Ja zazdrosna!? Phi ! Też mi coś ! - wrzasnęła Alyssa. 
- Taka jest prawda i się nie wypieraj ! Wiesz co ?! Jedź sobie autobusem do Londynu bo ze mną nie pojedziesz! - krzyknęła Claudia i wyszła z restauracji . 
Chłopcy stali zdezorientowani na środku restauracji i nie wiedzieli co robić . Claudia stała przed restauracją . Była tak zła , że się rozpłakała . Harry podbiegł do niej i złapał za ręce . Gdy zobaczył , że płacze podniósł jej głowę lekko do góry . 
- Kochanie co się dzieje ? - spytał . 
- Nic . Po prostu już nie wytrzymuję z nią . O wszystko się czepia . - powiedziała.
- Ale to chyba nie powód do płaczu ? - spytał . 
- Nie. Ale widzisz , że przez ostatnie dni działo się dużo . Trzymałam wszystko w sobie i jak widzisz dziś wybuchłam . - powiedziała .
- Rozumiem . Wiesz co ? Ja pojadę z Tobą , a Lou będzie prowadził moje auto . - powiedział z uśmiechem.
- Dobrze  . - powiedziała odwzajemniając uśmiech. 
Wrócili oboje do restauracji . Wszyscy siedzieli ze swoimi zamówieniami i jedli . Claudia z Harrym usiedli i zaczęli jeść swoje dania . Wszyscy rozmawiali , ale Alyssa i Claudia nie . Nawet na siebie nie popatrzyły . 
Claudia zaczęła mieć wyrzuty sumienia , ale miała swój honor i postanowiła jej nie przepraszać . 
Siedzieli jeszcze pół godziny w restauracji po czym wsiedli do aut i odjechali w stronę Londynu  . 






~~~~~~~~~~

Kurde ! :D wydaje mi się dziwne i pewnie nikt i tak nie czyta , ale dziękuję za 648 wejść ! <3

Mrs.Styles ;)