- Tak ?
- Gdzie jesteś ? - usłyszałam głos Artura .
- W aucie siedzę przed teatrem . Nie wiem jak ja mam tam wejść . - zaśmiałam się .
- Zaraz przyjdę po Ciebie . - zaśmiał się . - Kamery będą kręciły to jak podjedziecie więc wezmę ochroniarza i on będzie robił za Twojego szofera . - zaśmiał się .
- Aż takie wymagania macie ? - powiedziałam lekko zdziwiona .
- Niestety . Zaraz tam będę . Gdzie dokładnie stoisz ? - spytał .
- Przed tym wielkim tłumem , obok czerwonego budynku .
- Okej . Już idę . - zaśmiał się .
Dokończyłam jeść mojego croissant'a , a po pięciu minutach zjawił się Artur i jakiś wielki gość . Spojrzałam na ubranie i okazało się , że to on był tym ochroniarzem . Uśmiechnęłam się do niego i wysiadłam z auta , a ochroniarz zajął moje miejsce .
- Ty siadasz z tyłu . - powiedział chłodno Artur .
Popatrzyłam na niego ze wzrokiem zabójcy . Ostatni raz jechałam z tyłu jak byłam mała . Wolałam jednak się nie kłócić i posłusznie usiadłam na tylnym siedzeniu .
- Jak wysiądziesz przywitaj się z tłumem . Znają Cię już więc możesz przywitać się tak dla picu z kilkoma osobami , pomachać wszystkim i wejść do środka . - zaśmiał się .
- Dobrze . - powiedziałam niezbyt zachwycona . Cały dzień miałam spędzić w tym teatrze . Na samą myśl kiszki mi się przewracały . Odjechaliśmy kawałek dalej , a gdy już dostaliśmy informację , że wszyscy jurorzy podjeżdżają pod teatr, podjechaliśmy również my .
- Dobrze , że wszyscy podjechali Audi Q7 . - zaśmiał się . - Mało się wyróżniasz z tłumu . Jedynie kolorem . - dodał .
- Tak Artur wiem . - powiedziałam i wysiadłam z auta . Kamera kręciła każdy mój ruch . Pomachałam więc uczestnikom castingu , podpisałam kilka autografów i weszłam do środka . Jakaś kobieta skierowała mnie do mojej garderoby gdzie czekała makijażystka .
- Cześć. - powiedziała z uśmiechem . - Jestem Kely i od dziś będę dbała o Twój wizerunek na każdym castingu . - dodała .
- Cześć . To bardzo miłe z Twojej strony . - zaśmiałam się . - Ja chyba nie muszę się przedstawiać bo na pewno przedstawili Ci już moją osobę . - dodałam , siadając na fotelu .
- Dokładnie tak było . Szybko zrobię Ci makijaż i możesz iść .
Zrobienie makijażu zajęło pół godziny . Myślałam , że o 9:00 ruszał już casting , ale to była jedynie przykrywka . Jurorzy musieli się zjawić o 9:00 , a dopiero o 10:00 ruszał casting . Makijaż był świetny ! Dokładnie wyglądało to tak [KLIK] . Nie wiedziałam , że musi jeszcze przyczepiać mi sztuczne rzęsy . Moje naturalne były bardzo długie .
- Wow . Świetna robota . - powiedziałam uśmiechnięta od ucha do ucha .
- Dziękuję . - zaśmiała się .
- Przepraszam , ale mam pytanie . Nie wiesz czy są tu jakieś przerwy dla jury ? - spytałam z błagalnym wzrokiem .
- Owszem , są . Pierwsza jest o 13 , druga o 16 i ostatnia o 19 . - powiedziała z uśmiechem i poklepała mnie po plecach .
- Uff.. Myślałam , że nie będzie ani jednej . - zaśmiałam się .
- W zależności ile osób przyjdzie . Możliwe , że jeszcze jutro będzie druga część castingu tutaj w Londynie . Ktoś powiedział , że jest dużo chętnych na casting , a wy przecież nie będziecie siedzieć całą noc . Szczerze wam współczuję . - powiedziała nieco poważnie .
- Nieciekawie .. - powiedziałam cicho .
- Ty jesteś dziewczyną Harry'ego prawda ? - spytała.
- Tak .
- Miałabym do Ciebie prośbę . Mogłabyś prosić go o autograf dla mojej siostry ? - spytała z maślanymi oczami .
- Jasne . Pewnie będzie tutaj o 13 to od razu podpisze . - uśmiechnęłam się . - Jak nazywa się siostra ? - spytałam .
- Maggie . Będę Ci bardzo wdzięczna ! - wrzasnęła z podnieceniem .
- Spoko . - zaśmiałam się . - Pójdę już . - powiedziałam wstając z fotela i wyszłam .
Poszłam na salę gdzie mieliśmy 'sprawdzać' potencjalnych kandydatów do programu . Zasiadłam w wyznaczonym dla mnie miejscu . Napisałam szybko sms'a do Harry'ego żeby był tutaj o 13 i wyciszyłam go . Dołączyła do mnie reszta jury . Gdy widziałam Matt'a automatycznie robiło mi się nie dobrze . Nie wiem dlaczego , ale nie lubiłam go od momentu naszego spotkania . Znowu uśmiechał się zalotnie . Przywitałam się ze wszystkimi i oficjalnie zaczęliśmy przesłuchania do programu .
- Mamy o 13 przerwę , tak ? - spytałam Ericę .
- Prawdopodobnie tak . Nie wiadomo co sobie ubzdura Artur . - powiedziała kręcąc nosem .
- Kurde . . - powiedziałam pod nosem , a na scenę weszła pierwsza osoba . Była nią dziewczyna , z kręconymi blond włosami i piwnymi oczami . Na moje oko miała z 17 lat . W ogóle nie była ładna według mnie , ale na pewno komuś się podobała .
- Dziękujemy . - powiedziała Erica . Przecież to ona była przewodniczącą naszego jury .
Dejan spojrzał na mnie z uśmiechem na twarzy , po czym wyraził swoją opinię na temat tańca dziewczyny .
- No to może teraz Claudia . - zaśmiał się .
- Mnie się podobało . Genialnie się ruszasz . Oczywiście można dopracować kilka szczegółów , ale jak na razie nie jest źle i jestem za tym żebyś przeszła dalej . - uśmiechnęłam się i zapisałam na kartce , że jestem na tak i co o niej sądzę . Takie były niestety zasady. Oczywiście śmialiśmy się , a czasem nawet wzruszaliśmy . Na scenę weszła grupa małych dziewczynek .
- Cześć . Jak się nazywacie ? - spytałam z uśmiechem .
- Nazywamy się Iskierki . - powiedziała zawstydzona dziewczynka .
- Co nam zatańczycie ? - spytał Matt .
- Zatańczymy pop z połączeniem hip-hopu .
- Zaczynajcie . - powiedziałam z uśmiechem .
Dziewczynki zaczynały tańczyć . Strasznie mi się to spodobało ! Dobrze , że od najmłodszych lat dzieci uczą się tańca . Te dziewczynki według mnie wymiatały . To było tak świetne , że się popłakałam . Gdy skończyły tańczyć wszyscy zaczęliśmy im bić brawa .
- Ile macie lat ? - spytałam ocierając łzy.
- Od 10 do 14 - powiedziała zdyszana mała blondyneczka .
- Kocham was po prostu . - zaśmiałam się i wybiegłam na scenę żeby je przytulić .
Wszyscy na widowni bili brawo , a ja przytuliłam kilka z nich . Dziewczynki cieszyły się i skakały ze szczęścia .
- Ja jestem na tak . Nie wiem jak wy . - zwróciłam się do pozostałego jury .
- Przechodzicie dalej ! - krzyknęła Erica śmiejąc się .
- Teraz przerwa . - powiedział wchodząc na scenę Artur .
Wyjęłam szybko z torebki telefon , ale nie miałam żadnej wiadomości od Harry'ego .
- Claudia ! Zaczekaj . - usłyszałam głos zza moich pleców . Odwróciłam się i zobaczyłam Dejan'a .
- Coś się stało ? - spytałam .
- Nie , nie . Chciałem spytać czy wyskoczymy teraz razem na kawę . - powiedział z uśmiechem .
- Wiesz w sumie to ... - nie dokończyłam bo w tym momencie zobaczyłam Harry'ego . Podszedł do mnie i mnie pocałował . Dejan popatrzył na mnie ze zdziwionym wzrokiem .
- Może innym razem . - powiedział wymuszając na swej twarzy uśmiech i poszedł .
- Myślałam , że już nie przyjedziesz . - powiedziałam nieco smutno .
- Do Ciebie zawsze ! - zaśmiał się Harry i pocałował mnie drugi raz . - Ile macie tej przerwy ? - spytał .
- Właśnie nie wiem . Chodź znajdziemy Artura . - powiedziałam z uśmiechem .
Poszliśmy na główny korytarz gdzie było tysiące osób . W tłumie dostrzegłam Artura . Podeszliśmy do niego , a on gadał z jakąś dziewczyną .
- Artur mogę Cię prosić na chwilę ? - spytałam uśmiechając się szeroko .
- Jasne . Co jest ? - spytał.
- Ile trwa ta przerwa ? - spytałam .
- Do 14 . Idź na obiad jakiś czy coś . - zaśmiał się .
- Spoko . To ja już nie przeszkadzam . Do zobaczenia . - powiedziałam do niego i wraz z Harrym wyszliśmy przed budynek .
- To gdzie idziemy ? - spytałam .
- Na obiad . Dojedziemy do Alyssy i Zayn'a . - odparł po czym złapał mnie za rękę , a tłum żądał od nas autografów .
- Przepraszamy , ale nie mamy czasu . - zaśmiałam się .
Wsiedliśmy do auta Harry'ego i pojechaliśmy do restauracji , która była niedaleko teatru .
Weszliśmy do niej i skierowaliśmy się schodami na górę gdzie siedział Zayn i Alyss'a .
- Cześć dziubaski . - powiedziałam śmiejąc się .
- Cześć , cześć . - powiedział Zayn . - Jak tam casting ? - spytał biorąc do buzi widelec z kurczakiem.
- Powiem Ci , że nawet dobrze . Jest dość dużo osób więc pewnie casting będzie trwał dwa dni . - powiedziałam z lekką ironią .
- To dobrze ! Nie będziecie siedzieć całą noc tam . - zaśmiał się .
- Zjem szybko obiad i uciekam . - powiedziałam z niesmakiem . - Co jecie ?
- Ja jem grillowaną pierś z kurczaka . - powiedział z uśmiechem .
- Ja mam pieczonego królika . Jest świetny . - powiedziała Alyssa .
Zrobiłam duże oczy i stwierdziłam, że królika ani kurczaka jeść nie będę . Otworzyłam szybko kartę i zastanawiałam się co mam zamówić .
- Ja chcę szaszłyka z polędwiczek . - zaśmiałam się i odłożyłam kartę .
Harry coś tam jęczał pod nosem , a ja skupiłam się na Alyss'ie . Wyglądała dość dziwnie . Była blada i miała podkrążone oczy . Nie wiedziałam co może się dziać , ale nie chciałam pytać przy wszystkich . Odłożyłam tę rozmowę na później . Kelnerka przyniosła nam nasze zamówienie , a ja jej podziękowałam . Starałam się jak najszybciej zjeść ten obiad i iść na ten casting bo przecież mnie zabiją jak się spóźnię . Wyjęłam telefon i spojrzałam na zegarek . Była 13:35 więc miałam jeszcze trochę czasu . Zjedliśmy ten obiad , a ja wzięłam od Alyssy colę i się jej napiłam . Dziewczyna zaśmiała się i pokiwała z dezaprobatą głową .
- Będę już się zbierać . Zabiją mnie jak się spóźnię . - powiedziałam z niechęcią .
- To do zobaczenia , um .. we wrześniu . - powiedział ze smutkiem Zayn .
Pocałowałam go w policzek i przytuliłam się do niego .
- Będę tęsknić . - powiedziałam ze łzami w oczach . Jednak to przyzwyczajenie do nich wszystkich dawało o sobie znać . A Lou ? Mój ukochany przyjaciel . Nie pożegnałam się z nim . Miałam cichą nadzieję , że jednak przyjedzie się pożegnać . W końcu do 14:00 miał czas . Oczywiście czekałam jeszcze na Niall'a i Liam'a ! Oni też są częścią mojego życia . Wsiedliśmy z Harrym do auta i pojechaliśmy pod teatr . Harry zaparkował auto przy ulicy naprzeciwko teatru .
- Będę tęsknił . - powiedział ze łzami w oczach .
- Ja też .- mówiąc to łzy spłynęły mi po policzku .
Boże jak ja go kochałam . Nie chciałam żeby to wszystko tak się potoczyło . Chciałam być z nim codziennie . Być wszędzie tam gdzie on .. Nie spuszczać go z oka ani na chwilę . Pocałowałam go i miałam już wysiadać z auta , a w tym momencie przed autem stanął Lou , Liam i Niall . Uśmiechnęłam się i wysiadłam z auta oraz rzuciłam się na Louis'a . Pocałował mnie w policzek i mocno przytulił .
- Będę tęsknił za Tobą . Pamiętaj , że zawsze jesteś mile widziana w naszym hotelu bez względu na to gdzie będziemy . - zaśmiał się .
- Ja też będę tęskniła . Za wami wszystkimi . - powiedziałam po czym rozpłakałam się .
Wszyscy przytulili mnie , a Harry stał i się śmiał .
- To nie jest śmieszne . - powiedział ze smutkiem Niall .
W tym momencie podeszła do nas Margaret .
- Ja również przyszłam się z wami pożegnać . - powiedziała zdyszana .
Przytulała się po kolei z chłopakami , a gdy doszła już do Niall'a pocałowała go . Widząc to uśmiechnęłam się od ucha do ucha i przytuliłam się do Harry'ego . Spojrzałam na zegarek i była już 13:55 . Pocałowałam ostatni raz Harry'ego i resztę chłopaków po czym odeszłam . Było mi na prawdę ciężko . Nie wiem czy ktoś mógłby zrozumieć moją sytuację teraz . Te codzienne wypady gdzieś , albo siedzenie w domu .. Wygłupianie się i oglądanie filmów . Praktycznie codziennie wszyscy jedliśmy razem śniadania , obiady i kolacje . Teraz jedynie będę jadać z Alyssą . Nie żeby to było źle , ale jak ich nie będzie w naszym domu będzie za cicho . To na pewno wzbudzi we mnie pozytywnego nastroju co najmniej przez tydzień , dopóki nie przywyknę . Przechodziłam przez pasy na drugą stronę . Wypadła mi torebka i chciałam ją podnieść . W tym momencie na wprost mnie jechało rozpędzone auto . Moje serce zamarło . W tym momencie zamknęłam oczy i poczułam czyjąś rękę na moim ciele . Nim się obejrzałam leżałam na poboczu , a obok mnie Dejan .
- Zwariowałaś ?! Mogłaś zginąć ! - wrzasnął .
- Wypadła mi torebka i .. i .. - właśnie wtedy zemdlałam .
Obudziłam się w szpitalu . Raz otwierałam oczy , a raz je zamykałam . Wreszcie otworzyłam je całkiem , a nad moim łóżkiem stała Erica , Matt , Dejan , Alyssa i Artur .
- Jak się czujesz ? - spytała Erica gładząc mnie po ręce .
- Nie najlepiej . Chce mi się strasznie pić i jest mi cholernie niedobrze . - powiedziałam niemrawo .
- Masz tu wodę . - powiedziała Alyssa podając mi kubeczek z wodą .
Napiłam się i podałam jej aby go odstawiła . Tak na prawdę ja nic nie pamiętam . Dlaczego właściwie ja tutaj jestem ? Zadawałam sobie to pytanie , ale nie chciałam ich o nic pytać .
- Gdzie mój telefon ? - spytałam lekko przerażona .
- W torebce . Trzymaj . - powiedział Dejan podając mi ją .
- Dzięki . - uśmiechnęłam się lekko .
- Niestety poleżysz tutaj chwilę . Nie bardzo wiem co teraz z castingiem . - powiedział Artur .
- Przepraszam , że Cię zawiodłam . - rozpłakałam się .
- Nie zawiodłaś mnie . Znajdę zastępstwo za Ciebie na dwa dni . Dłużej na pewno nie poleżysz . - powiedział ciepło głaszcząc mnie po głowie .
- Weź Alyssę . - powiedziałam cicho .
- Świetna myśl . - uśmiechnął się . - Dobra ekipo wracamy na casting . Alyssa dziś nie musisz przychodzić . Przyjdź jutro . - poklepał ją po ramieniu i wszyscy wyszli . Zostałam sama z Alyssą .
- Harry był przy Tobie . - powiedziała . - Ale musieli jechać o 15 więc kazał Ci przekazać , że jak będzie mógł to przyleci do Ciebie .
- Nic nie pamiętam . Pamiętam jedynie to jak żegnałam się z chłopakami i przechodziłam przez ulicę . - powiedziałam .
- Wypadła Ci torebka , chciałaś ją podnieść , ale jechało rozpędzone auto , a na Ciebie rzucił się Dejan żeby Cię uratować , a potem zemdlałaś .
- Ciekawie . - zaśmiałam się . - Nie chcę już tu leżeć ... - powiedziałam smutno .
- Wiem kochanie , wiem . Jedzie do Ciebie Anne .
- Po co ? - spytałam przerażona .
- Dowiedziała się o wypadku i powiedziała , że już tu jedzie . Twoja mama zresztą też .
- Świetnie . - powiedziałam z niechęcią .
- Nie narzekaj tylko się ciesz . One wiedzą o zaręczynach ? - spytała z ciekawością w głosie .
- Nie . - zaśmiałam się .
- W takim razie chowaj pierścionek . - powiedziała ze śmiechem . - Idę do domu zająć się naszym dzieckiem . Pewnie chce wyjść na spacer bydle małe . - zaśmiała się . - Wpadnę potem , a Ty odpoczywaj . - powiedziała całując mnie w policzek i wyszła .
Byłam zmęczona . Tak strasznie zmęczona i senna ... Zasnęłam w szpitalnym i dość nie wygodnym łóżku jak dziecko .
~~~~~~~~~~~~~~
Przepraszam , ze dziś tylko tyle . Od jutra będzie ciężko bo szkoła więc nie wiem jak będę stała z pisaniem ;/
Dzięki za wchodzenie na bloga ! <3
loff juu soł macz ^^ <3
Mrs.Styles
aaaaaaaa !!!
OdpowiedzUsuńjuż mi się epitety kończą *__*
oczywiście czekam na następny Xx
hahah ! ;D wariatka <3
UsuńProsze Cie jak najszybciej nowy rozdzial ! Kocham Cie xD Twoje opowiadanie jest nieziemskie <3 !
OdpowiedzUsuńpostaram się dodać jutro ! <3
Usuńkończę szkołę wcześniej więc postaram się ;*
i dzięki za miłe słowa !! xx
Na szczęście nic się jej nie stało ;D
OdpowiedzUsuńRozdział jak zwykle cudowny ;*
Mam nadzieję że jak najszybciej znajdziesz czas żeby dodać rozdział ;)
mam już kawałek zaczęty więc postaram się dopisać jutro i opublikować ;*
Usuńnie mogę się doczekać kolejnego rozdziału ;] jesteś świetna! ;]
OdpowiedzUsuńdzięki ! ;p
UsuńCOCO ! jestes genialna, dzieki za epitet :D
OdpowiedzUsuńTO JEST NIEZIEEEEMSKIE ! btw . ja i wariatka , pfff . xx
hahahahhah :D lubię Cię <3 hahah xD
Usuńzresztą jak was wszystkich ! <3
to się cieszę niezmiernie haha Xx
OdpowiedzUsuńMY cb też :P
Nie kapie troche tego nobo allysa ma dzicko z Zaynem ?!! A co do bliga to świeny! nieziemskie opowiadania czekam na nst. dodawaj szybkoo!!
OdpowiedzUsuń