niedziela, 1 kwietnia 2012

Rozdział 47.

Przed 9:00 byłam pod teatrem . Widziałam , że jest ogromnie dużo ludzi co przyprawiało mnie o dreszcz bo nie wiedziałam do której będę siedziała w tym teatrze . Najgorsze było to , że nie pożegnałam się z Harrym tak jak chciałam . Jedynie co zrobiłam to pocałowałam go . Nie chciałam go budzić . Wolałam żeby spał niż miał wstać tak wcześnie jak ja . Siedziałam w aucie i nie wiedziałam jak mam wejść do środka . Przez ten tłum nie byłabym w stanie się przecisnąć . Postanowiłam najpierw zjeść swoje śniadanie . Wyciągnęłam croissant'a i zaczęłam go jeść . Wtedy się wystraszyłam bo zadzwonił mój telefon . Wyciągnęłam go szybko z torebki i odebrałam . 
- Tak ? 
- Gdzie jesteś ?  - usłyszałam głos Artura . 
- W aucie siedzę przed teatrem . Nie wiem jak ja mam tam wejść . - zaśmiałam się . 
- Zaraz przyjdę po Ciebie . - zaśmiał się . - Kamery będą kręciły to jak podjedziecie więc wezmę ochroniarza i on będzie robił za Twojego szofera  . - zaśmiał się . 
- Aż takie wymagania macie ? - powiedziałam lekko zdziwiona . 
- Niestety . Zaraz tam będę . Gdzie dokładnie stoisz ? - spytał . 
- Przed tym wielkim tłumem , obok czerwonego budynku . 
- Okej . Już idę . - zaśmiał się . 
Dokończyłam jeść mojego croissant'a , a po pięciu minutach zjawił się Artur i jakiś wielki gość . Spojrzałam na ubranie i okazało się , że to on był tym ochroniarzem . Uśmiechnęłam się do niego i wysiadłam z auta , a ochroniarz zajął moje miejsce . 
- Ty siadasz z tyłu . - powiedział chłodno Artur . 
Popatrzyłam na niego ze wzrokiem zabójcy . Ostatni raz jechałam z tyłu jak byłam mała . Wolałam jednak się nie kłócić i posłusznie usiadłam na tylnym siedzeniu . 
- Jak wysiądziesz przywitaj się z tłumem . Znają Cię już więc możesz przywitać się tak dla picu z kilkoma osobami , pomachać wszystkim i wejść do środka . - zaśmiał się . 
- Dobrze . - powiedziałam niezbyt zachwycona . Cały dzień miałam spędzić w tym teatrze . Na samą myśl kiszki mi się przewracały . Odjechaliśmy kawałek dalej , a gdy już dostaliśmy informację , że wszyscy jurorzy podjeżdżają pod teatr, podjechaliśmy również my . 
- Dobrze , że wszyscy podjechali Audi Q7 . - zaśmiał się . - Mało się wyróżniasz z tłumu . Jedynie kolorem . - dodał . 
- Tak Artur wiem . - powiedziałam i wysiadłam z auta . Kamera kręciła każdy mój ruch . Pomachałam więc uczestnikom castingu , podpisałam kilka autografów i weszłam do środka . Jakaś kobieta skierowała mnie do mojej garderoby gdzie czekała makijażystka . 
- Cześć. - powiedziała z uśmiechem . - Jestem Kely i od dziś będę dbała o Twój wizerunek na każdym castingu  . - dodała . 
- Cześć . To bardzo miłe z Twojej strony . - zaśmiałam się . - Ja chyba nie muszę się przedstawiać bo na pewno przedstawili Ci już moją osobę . - dodałam , siadając na fotelu . 
- Dokładnie tak było . Szybko zrobię Ci makijaż i możesz iść . 
Zrobienie makijażu zajęło pół godziny . Myślałam , że o 9:00 ruszał już casting , ale to była jedynie przykrywka . Jurorzy musieli się zjawić o 9:00 , a dopiero o 10:00 ruszał casting . Makijaż był świetny ! Dokładnie wyglądało to tak [KLIK] . Nie wiedziałam , że musi jeszcze przyczepiać mi sztuczne rzęsy . Moje naturalne były bardzo długie . 
- Wow . Świetna robota . - powiedziałam uśmiechnięta od ucha do ucha . 
- Dziękuję . - zaśmiała się . 
- Przepraszam , ale mam pytanie . Nie wiesz czy są tu jakieś przerwy dla jury ? - spytałam z błagalnym wzrokiem . 
- Owszem , są . Pierwsza jest o 13 , druga o 16 i ostatnia o 19 . - powiedziała z uśmiechem i poklepała mnie po plecach . 
- Uff.. Myślałam , że nie będzie ani jednej  . - zaśmiałam się . 
- W zależności ile osób przyjdzie . Możliwe , że jeszcze jutro będzie druga część castingu tutaj w Londynie . Ktoś powiedział , że jest dużo chętnych na casting , a wy przecież nie będziecie siedzieć  całą noc . Szczerze wam współczuję . - powiedziała nieco poważnie . 
- Nieciekawie .. - powiedziałam cicho . 
- Ty jesteś dziewczyną Harry'ego prawda ? - spytała.
- Tak . 
- Miałabym do Ciebie prośbę . Mogłabyś prosić go o autograf dla mojej siostry ? - spytała z maślanymi oczami . 
- Jasne . Pewnie będzie tutaj o 13 to od razu podpisze . - uśmiechnęłam się . - Jak nazywa się siostra ? - spytałam . 
- Maggie . Będę Ci bardzo wdzięczna ! - wrzasnęła z podnieceniem . 
- Spoko . - zaśmiałam się . - Pójdę już . - powiedziałam wstając z fotela i wyszłam . 
Poszłam na salę gdzie mieliśmy 'sprawdzać' potencjalnych kandydatów do programu . Zasiadłam w wyznaczonym dla mnie miejscu  . Napisałam szybko sms'a do Harry'ego żeby był tutaj o 13 i wyciszyłam go . Dołączyła do mnie reszta jury . Gdy widziałam Matt'a automatycznie robiło mi się nie dobrze . Nie wiem dlaczego , ale nie lubiłam go od momentu naszego spotkania . Znowu uśmiechał się zalotnie . Przywitałam się ze wszystkimi i oficjalnie zaczęliśmy przesłuchania do programu . 
- Mamy o 13 przerwę , tak ? - spytałam Ericę . 
- Prawdopodobnie tak . Nie wiadomo co sobie ubzdura Artur . - powiedziała kręcąc nosem . 
- Kurde . . - powiedziałam pod nosem , a na scenę weszła pierwsza osoba . Była nią dziewczyna , z kręconymi blond włosami i piwnymi oczami . Na moje oko miała z 17 lat . W ogóle nie była ładna według mnie , ale na pewno komuś się podobała . 
- Dziękujemy . - powiedziała Erica . Przecież to ona była przewodniczącą naszego jury . 
Dejan spojrzał na mnie z uśmiechem na twarzy , po czym wyraził swoją opinię na temat tańca dziewczyny . 
- No to może teraz Claudia . - zaśmiał się . 
- Mnie się podobało . Genialnie się ruszasz . Oczywiście można dopracować kilka szczegółów , ale jak na razie nie jest źle i jestem za tym żebyś przeszła dalej . - uśmiechnęłam się i zapisałam na kartce , że jestem na tak i co o niej sądzę . Takie były niestety zasady. Oczywiście śmialiśmy się , a czasem nawet wzruszaliśmy . Na scenę weszła grupa małych dziewczynek . 
- Cześć . Jak się nazywacie ? - spytałam z uśmiechem . 
- Nazywamy się Iskierki . - powiedziała zawstydzona dziewczynka  . 
- Co nam zatańczycie ? - spytał Matt . 
- Zatańczymy pop z połączeniem hip-hopu . 
- Zaczynajcie . - powiedziałam z uśmiechem . 
Dziewczynki zaczynały tańczyć . Strasznie mi się to spodobało ! Dobrze , że od najmłodszych lat dzieci uczą się tańca . Te dziewczynki według mnie wymiatały . To było tak świetne , że się popłakałam  . Gdy skończyły tańczyć wszyscy zaczęliśmy im bić brawa . 
- Ile macie lat ? - spytałam ocierając łzy. 
- Od 10 do 14 - powiedziała zdyszana mała blondyneczka . 
- Kocham was po prostu  . - zaśmiałam się i wybiegłam na scenę żeby je przytulić . 
Wszyscy na widowni bili brawo , a ja przytuliłam kilka z nich . Dziewczynki cieszyły się i skakały ze szczęścia . 
- Ja jestem na tak . Nie wiem jak wy . - zwróciłam się do pozostałego jury . 
- Przechodzicie dalej ! - krzyknęła Erica śmiejąc się . 
- Teraz przerwa . - powiedział wchodząc na scenę Artur . 
Wyjęłam szybko z torebki telefon , ale nie miałam żadnej wiadomości od Harry'ego . 
- Claudia ! Zaczekaj . - usłyszałam głos zza moich pleców . Odwróciłam się i zobaczyłam Dejan'a . 
- Coś się stało ? - spytałam . 
- Nie , nie . Chciałem spytać czy wyskoczymy teraz razem na kawę . - powiedział z uśmiechem . 
- Wiesz w sumie to ... - nie dokończyłam bo w tym momencie zobaczyłam Harry'ego . Podszedł do mnie i mnie pocałował . Dejan popatrzył na mnie ze zdziwionym wzrokiem . 
- Może innym razem . - powiedział wymuszając na swej twarzy uśmiech i poszedł . 
- Myślałam , że już nie przyjedziesz . - powiedziałam nieco smutno .
- Do Ciebie zawsze ! - zaśmiał się Harry i pocałował mnie drugi raz . - Ile macie tej przerwy ? - spytał . 
- Właśnie nie wiem . Chodź znajdziemy Artura . - powiedziałam  z uśmiechem . 
Poszliśmy na główny korytarz gdzie było tysiące osób . W tłumie dostrzegłam Artura . Podeszliśmy do niego , a on gadał  z jakąś dziewczyną . 
- Artur mogę Cię prosić na chwilę ? - spytałam uśmiechając się szeroko . 
- Jasne . Co jest ? - spytał.
- Ile trwa ta przerwa ? - spytałam . 
- Do 14 . Idź na obiad jakiś czy coś . - zaśmiał się . 
- Spoko . To ja już nie przeszkadzam . Do zobaczenia . - powiedziałam do niego i wraz z Harrym wyszliśmy przed budynek . 
- To gdzie idziemy ? - spytałam . 
- Na obiad . Dojedziemy do Alyssy i Zayn'a  . - odparł po czym złapał mnie za rękę , a tłum żądał od nas autografów . 
- Przepraszamy , ale nie mamy czasu . - zaśmiałam się . 
Wsiedliśmy do auta Harry'ego i pojechaliśmy do restauracji , która była niedaleko teatru . 
Weszliśmy do niej i skierowaliśmy się schodami na górę gdzie siedział Zayn i Alyss'a . 
- Cześć dziubaski . - powiedziałam śmiejąc się . 
- Cześć , cześć . - powiedział Zayn . - Jak tam casting ? - spytał biorąc do buzi widelec z kurczakiem. 
- Powiem Ci , że nawet dobrze . Jest dość dużo osób więc pewnie casting będzie trwał dwa dni . - powiedziałam z lekką ironią . 
- To dobrze ! Nie będziecie siedzieć całą noc tam . - zaśmiał się . 
- Zjem szybko obiad i uciekam . - powiedziałam z niesmakiem . - Co jecie ? 
- Ja jem grillowaną pierś z kurczaka . - powiedział z uśmiechem . 
- Ja mam pieczonego królika . Jest świetny . - powiedziała Alyssa . 
Zrobiłam duże oczy i stwierdziłam, że królika ani kurczaka jeść nie będę . Otworzyłam szybko kartę i zastanawiałam się co mam zamówić . 
- Ja chcę szaszłyka z polędwiczek . - zaśmiałam się i odłożyłam kartę . 
Harry coś tam jęczał pod nosem , a ja skupiłam się na Alyss'ie . Wyglądała dość dziwnie . Była blada i miała podkrążone oczy . Nie wiedziałam co może się dziać , ale nie chciałam pytać przy wszystkich . Odłożyłam tę rozmowę na później . Kelnerka przyniosła nam nasze zamówienie , a ja jej podziękowałam . Starałam się jak najszybciej zjeść ten obiad i iść na ten casting bo przecież mnie zabiją jak się spóźnię . Wyjęłam telefon i spojrzałam na zegarek . Była 13:35 więc miałam jeszcze trochę czasu . Zjedliśmy ten obiad , a ja wzięłam od Alyssy colę i się jej napiłam . Dziewczyna zaśmiała się i pokiwała z dezaprobatą głową . 
- Będę już się zbierać . Zabiją mnie jak się spóźnię . - powiedziałam z niechęcią . 
- To do zobaczenia , um .. we wrześniu . - powiedział ze smutkiem Zayn . 
Pocałowałam go w policzek i przytuliłam się do niego . 
- Będę tęsknić . - powiedziałam ze łzami w oczach . Jednak to przyzwyczajenie do nich wszystkich dawało o sobie znać . A Lou ? Mój ukochany przyjaciel . Nie pożegnałam się z nim . Miałam cichą nadzieję , że jednak przyjedzie się pożegnać . W końcu do 14:00 miał czas . Oczywiście czekałam jeszcze na Niall'a i Liam'a ! Oni też są częścią mojego życia . Wsiedliśmy z Harrym do  auta i pojechaliśmy pod teatr . Harry zaparkował auto przy ulicy naprzeciwko teatru . 
- Będę tęsknił . - powiedział ze łzami w oczach . 
- Ja też .- mówiąc to łzy spłynęły mi po policzku . 
Boże jak ja go kochałam . Nie chciałam żeby to wszystko tak się potoczyło . Chciałam być z nim codziennie . Być wszędzie tam gdzie on .. Nie spuszczać go z oka ani na chwilę . Pocałowałam go i miałam już wysiadać z auta , a w tym momencie przed autem stanął Lou , Liam i Niall . Uśmiechnęłam się i wysiadłam z auta oraz rzuciłam się na Louis'a . Pocałował mnie w policzek i mocno przytulił . 
- Będę tęsknił za Tobą . Pamiętaj , że zawsze jesteś mile widziana w naszym hotelu bez względu na to gdzie będziemy .  - zaśmiał się . 
- Ja też będę tęskniła . Za wami wszystkimi . - powiedziałam po czym rozpłakałam się . 
Wszyscy przytulili mnie , a Harry stał i się śmiał . 
- To nie jest śmieszne . - powiedział ze smutkiem Niall . 
W tym momencie podeszła do nas Margaret . 
- Ja również przyszłam się z wami pożegnać . - powiedziała zdyszana . 
Przytulała się po kolei z chłopakami , a gdy doszła już do Niall'a pocałowała go . Widząc to uśmiechnęłam się od ucha do ucha i przytuliłam się do Harry'ego . Spojrzałam na zegarek i była już 13:55 . Pocałowałam ostatni raz Harry'ego i resztę chłopaków po czym odeszłam . Było mi na prawdę ciężko . Nie wiem czy ktoś mógłby zrozumieć moją sytuację teraz . Te codzienne wypady gdzieś , albo siedzenie w domu .. Wygłupianie się i oglądanie filmów . Praktycznie codziennie wszyscy jedliśmy razem śniadania , obiady i kolacje . Teraz jedynie będę jadać z Alyssą . Nie żeby to było źle , ale jak ich nie będzie w naszym domu będzie za cicho . To na pewno wzbudzi we mnie pozytywnego nastroju co najmniej przez tydzień , dopóki nie przywyknę . Przechodziłam przez pasy na drugą stronę  . Wypadła mi torebka i chciałam ją podnieść . W tym momencie na wprost mnie jechało rozpędzone auto . Moje serce zamarło . W tym momencie zamknęłam oczy i poczułam czyjąś rękę na moim ciele . Nim się obejrzałam leżałam na poboczu , a obok mnie Dejan . 
- Zwariowałaś ?! Mogłaś zginąć ! - wrzasnął . 
- Wypadła mi torebka i .. i .. - właśnie wtedy zemdlałam . 
        Obudziłam się w szpitalu . Raz otwierałam oczy , a raz je zamykałam . Wreszcie otworzyłam je całkiem , a nad moim łóżkiem stała Erica , Matt , Dejan , Alyssa i Artur . 
- Jak się czujesz ? - spytała Erica gładząc mnie po ręce . 
- Nie najlepiej . Chce mi się strasznie pić i jest mi cholernie niedobrze . - powiedziałam niemrawo . 
- Masz tu wodę . - powiedziała Alyssa podając mi kubeczek z wodą . 
Napiłam się i podałam jej aby go odstawiła . Tak na prawdę ja nic nie pamiętam . Dlaczego właściwie ja tutaj jestem ? Zadawałam sobie to pytanie , ale nie chciałam ich o nic pytać . 
- Gdzie mój telefon ? - spytałam lekko przerażona . 
- W torebce . Trzymaj . - powiedział Dejan podając mi ją . 
- Dzięki . - uśmiechnęłam się lekko . 
- Niestety poleżysz tutaj chwilę . Nie bardzo wiem co teraz z castingiem . - powiedział Artur . 
- Przepraszam , że Cię zawiodłam . - rozpłakałam się . 
- Nie zawiodłaś mnie  . Znajdę zastępstwo za Ciebie na dwa dni . Dłużej na pewno nie poleżysz . - powiedział ciepło głaszcząc mnie po głowie . 
- Weź Alyssę . - powiedziałam cicho . 
- Świetna myśl . - uśmiechnął się . - Dobra ekipo wracamy na casting . Alyssa dziś nie musisz przychodzić . Przyjdź jutro . - poklepał ją po ramieniu i wszyscy wyszli . Zostałam sama z Alyssą . 
- Harry był przy Tobie . - powiedziała . - Ale musieli jechać o 15 więc kazał Ci przekazać , że jak będzie mógł to przyleci do Ciebie . 
- Nic nie pamiętam . Pamiętam jedynie to jak żegnałam się z chłopakami i przechodziłam przez ulicę . - powiedziałam  . 
- Wypadła Ci torebka , chciałaś ją podnieść , ale jechało rozpędzone auto , a na Ciebie rzucił się Dejan żeby Cię uratować , a potem zemdlałaś . 
- Ciekawie . - zaśmiałam się . - Nie chcę już tu leżeć ... - powiedziałam smutno . 
- Wiem kochanie , wiem . Jedzie do Ciebie Anne . 
- Po co ? - spytałam przerażona . 
- Dowiedziała się o wypadku i powiedziała , że już tu jedzie . Twoja mama zresztą też  . 
- Świetnie . - powiedziałam z niechęcią . 
- Nie narzekaj tylko się ciesz . One wiedzą  o zaręczynach ? - spytała z ciekawością w głosie . 
- Nie . - zaśmiałam się . 
- W takim razie chowaj pierścionek . - powiedziała ze śmiechem . - Idę do domu zająć się naszym dzieckiem . Pewnie chce wyjść na spacer bydle małe . - zaśmiała się . - Wpadnę potem , a Ty odpoczywaj . - powiedziała całując mnie w policzek i wyszła . 
Byłam zmęczona . Tak strasznie zmęczona i senna ... Zasnęłam w szpitalnym i dość nie wygodnym łóżku jak dziecko . 






~~~~~~~~~~~~~~
Przepraszam , ze dziś tylko tyle . Od jutra będzie ciężko bo szkoła więc nie wiem jak będę stała z pisaniem ;/ 
Dzięki za wchodzenie na bloga ! <3 


loff juu soł macz ^^ <3 


Mrs.Styles 









12 komentarzy:

  1. aaaaaaaa !!!
    już mi się epitety kończą *__*
    oczywiście czekam na następny Xx

    OdpowiedzUsuń
  2. Prosze Cie jak najszybciej nowy rozdzial ! Kocham Cie xD Twoje opowiadanie jest nieziemskie <3 !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. postaram się dodać jutro ! <3
      kończę szkołę wcześniej więc postaram się ;*
      i dzięki za miłe słowa !! xx

      Usuń
  3. Na szczęście nic się jej nie stało ;D
    Rozdział jak zwykle cudowny ;*
    Mam nadzieję że jak najszybciej znajdziesz czas żeby dodać rozdział ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mam już kawałek zaczęty więc postaram się dopisać jutro i opublikować ;*

      Usuń
  4. nie mogę się doczekać kolejnego rozdziału ;] jesteś świetna! ;]

    OdpowiedzUsuń
  5. COCO ! jestes genialna, dzieki za epitet :D
    TO JEST NIEZIEEEEMSKIE ! btw . ja i wariatka , pfff . xx

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hahahahhah :D lubię Cię <3 hahah xD
      zresztą jak was wszystkich ! <3

      Usuń
  6. to się cieszę niezmiernie haha Xx
    MY cb też :P

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie kapie troche tego nobo allysa ma dzicko z Zaynem ?!! A co do bliga to świeny! nieziemskie opowiadania czekam na nst. dodawaj szybkoo!!

    OdpowiedzUsuń