Rozdział 54.

 * Oczami Harry'ego * 

Byłem tak cholernie szczęśliwy , że Claudia mi wybaczyła ... Przepełniała mnie duma i szczęście z faktu , że będę ojcem . Boże .! To było coś cudownego choć zacząłem się zastanawiać czy przypadkiem Claudia wybaczyła mi dlatego , że jest ze mną w ciąży . Może gdyby nie to nie wybaczyłaby mi i umarłbym . Odsuwałem od siebie te myśli . Chciałem się cieszyć ostatnimi godzinami spędzonymi z nią w Nowym Jorku . Claudia leżała na łóżku gapiąc się na swój brzuch . W pewnym sensie mnie to rozbawiło bo zachowywała się jak głupiutka dziewczynka z nadzieją , że już coś widać . Uśmiechnąłem się sam do siebie i usiadłem koło niej . Przytuliłem się do niej i pocałowałem w policzek . 
- Musisz już dziś lecieć ? - spytałem patrząc w jej oczy . 
- Tak skarbie . Obiecałam mamie , a poza tym castingi i wgl . - powiedziała robiąc przy tym słodką minę . 
- Oh, no dobrze . Powiesz mamie o ciąży ? 
- Zastanawiam się . Może byłoby dobrze gdybyśmy powiedzieli im oboje ?
- Musisz w takim razie zaczekać do 12 września pyszczku . - zaśmiałem się i pocałowałem ją . Do pokoju weszła Alyssa z Zayn'em . 
- Miło was widzieć razem . - zaśmiał się Zayn . 
- Baaardzo miło . - wtórowała mu Alyssa . 
- Tak, tak . Nam też .  - zaśmiała się Claudia  . 
- Harry musisz przerwać swoje czułości bo mamy wywiad na żywo . - powiedział Zayn . 
- Teraz?! - wrzasnąłem wstając z łóżka . 
- Dokładnie za ... - spojrzał na zegarek . - Za godzinę . - uśmiechnął się . 
- Ubieraj się lamusie . - zaśmiała się Claudia . 
- Ale mi słodzisz . Pff . - powiedziałem z ironią i poszedłem do łazienki . Założyłem te spodnie w których byłem wczoraj oraz fioletową bluzę J.W . Umyłem zęby i jednym ruchem ręki przeczesałem włosy . Gdy wyszedłem nikogo w pokoju nie było . Wszyscy siedzieli w salonie i gadali o czymś . 
- A wy co będziecie robić jak nas nie będzie ? - spytałem patrząc raz na Alyssę raz na Claudię . 
- Jeszcze nie wiemy . Na pewno pójdziemy coś zjeść , a potem kto wie . - zaśmiała się Claudia . 
Rozmowę przerwało nam pukanie do drzwi . Krzyknąłem na cały pokój żeby ten ktoś wszedł , a w drzwiach ujrzałem Mike'a . 
- Cześć wam . - powiedział podając mi rękę , a następnie Zayn'owi . - Dziewczyny jak wy pięknie wyglądacie . - powiedział zalotnie . 
- Dzięki Mike , Ty też ! - zaśmiała się Claudia puszczając mu oczko . 
- Chciałbym . - zaśmiał się . - Jesteście gotowi ? Musimy się już zbierać . - dodał . 
- Jasne . - powiedziałem zabierając z szafki okulary . - Do zobaczenia dupersy . - zaśmiałem się i schyliłem nad Claudią by ją pocałować . Wyszliśmy wraz z Zayn'em i Mike'iem z pokoju i ruszyliśmy przed hotel gdzie czekała na nas limuzyna . 

* Oczami Claudii * 

Chłopcy wyszli , a my zostałyśmy siedząc jeszcze dłuższą chwilę na kanapach . 

- Nie chce mi się nigdzie wychodzić . - powiedziała Alyssa . - Boli mnie głowa . 

- Trzeba było nie pić ! - zaśmiałam się . 

- Nie piłam aż tak dużo . 

- Przewietrzysz się i dobrze Ci to zrobi ! Chodźmy na śniadanie . - dodałam i wstałam z kanapy . 

- O tak . Jestem głodna . - zaśmiała się i wstała idąc za mną . 

- Muszę wziąć klucz od pokoju Niall'a . Mam u niego swoje rzeczy . 

- Ja mam jego klucz . Przewidział to . - podała mi klucz , a ja uradowana poszłam do jego pokoju . Założyłam na siebie [KLIK] oraz buty od Harry'ego [KLIK] . Alyssa popatrzyła na mnie z góry na dół z brwiami uniesionymi do góry . 

- Ty idziesz na śniadanie ze mną czy  z Królową Elżbietą ? - spytała zaskoczona . 

- Aż tak  źle ? - spytałam przygryzając wargę . 

- Wyglądasz bosko . - zaśmiała się  . - Chodźmy już . 

Zamknęłam pokój Niall'a i schowałam klucz do torebki . Wsiadłyśmy do windy i zjechałyśmy na dół . Wszyscy spoglądali na nas z zaskoczeniem . Weszłyśmy do restauracji hotelowej i rozmyślałyśmy nad tym co chcemy zjeść . 

- Ja mam ochotę na zapiekankę z warzyw . - powiedziałam stanowczo . 

- Ale tam są brokuły , a Ty nie lubisz .  - powiedziała zdziwiona Alyssa . 

- Wiem , ale mam straszną ochotę na nie . - zaśmiałam się . 

Podeszła do nas kelnerka i przyjęła od nas zamówienie . Alyssa poprosiła o kurczaka w winie , a ja o tą zapiekankę oraz wodę mineralną z plastrem cytryny i lodem . Alyssa do picia wzięła czerwone słodkie wino . Ja również z chęcią bym się napiła , ale niestety w ciąży nie można pić żadnego alkoholu . Minęło 20 minut . Kelnerka przyniosła nam nasze zamówienia i postawiła na stoliku . Podziękowałam jej i zaczęłam jeść . Alyssa zachwycała się smakiem kurczaka , a ja smakiem brokułów . Nie śpieszyłyśmy się z jedzeniem więc w restauracji spędziłyśmy dodatkowe półgodziny. 

- Co teraz robimy ? - powiedziała Alyssa wypijając ostatni łyk wina . 

- Może pójdziemy na spacer ? - zaproponowałam . 

- Możemy ! - zaśmiała się . 

Na stoliku zostawiłam pieniądze za obiad i napiwek . Wyszłyśmy z restauracji i skierowałyśmy się ku wyjściu z hotelu . Stała tam grupka dziewczyn czekająca na One Direction . 

- Dziewczyna Zayn'a i Harry'ego ! - wrzasnęła któraś z nich i nim się obejrzałyśmy wszystkie stały już przy nas . 

- Mogę prosić o zdjęcie ? - spytała jedna z nich . 

- Jasne . - uśmiechnęłam się i zrobiłam sobie z nią kilka zdjęć . 

- Dzięki . - zaśmiała się i pobiegła uradowana do koleżanek . 

- Wybaczcie dziewczyny , ale musimy już iść . - powiedziałam żegnając się z nimi . Pociągnęłam Alyssę za rękę i poszłyśmy w stronę Central Parku . Park był strasznie duży więc nie obeszłybyśmy go w cały dzień . Poszłyśmy bardziej w głąb niego i usiadłyśmy na ławce . 

- I co z wami ? - spytała Aly . 

- Ze mną i Harrym tak ? 

- No raczej . - zaśmiała się . 

- Jak na razie wszystko dobrze . Mam nadzieję , że więcej taka sytuacja się nie powtórzy poza tym on wczoraj chciał wziąć jakieś tabletki i popić je whisky . - moje oczy zaszkliły się . 

- Żartujesz ?! 

- Nie . Weszłam do pokoju i zobaczyłam to . Moje serce stanęło . Masakra jakaś . - powiedziałam wycierając łzy . - Nie darowałabym sobie gdyby on na prawdę to zrobił . 

- Nie płacz kochanie . - powiedziała Alyssa przytulając mnie do siebie . 

- Nie da się . Przysięgam , że sama bym umarła gdyby on to zrobił . 

- Dobrze już cii .. - powiedziała szeptem . 

- Zostańmy tu jeszcze . - powiedziałam patrząc jej głęboko w oczy . Dostrzegłam w nich magiczny błysk . 

- Dla Ciebie wszystko , tylko już nie rycz . - zaśmiała się szturchając mnie w ramię . 

Siedziałyśmy w Central Parku spędzając czas na rozmowie o wspomnieniach i nie tylko . Z nią zawsze miałam tematy do rozmowy . Kochałam ją jak własną siostrę . Ok . 15 zadzwonił do mnie Harry z informacją , że chce mnie gdzieś porwać . Zaśmiałam się jedynie i obie ruszyłyśmy do naszego hotelu . 

~~~~~~~~~~`

Proszę bardzo ! :D 

Dodałam jeszcze jeden na specjalne prośby ;* 

Jeszcze raz wesołych i do wtorku ! <3 
ahh no i jeszcze mała prośba . 
Mogłybyście w komentarzach dopisać coś np., ' ja czytam ' ? bo muszę wiedzieć ile osób czyta bloga . z góry dzięki ;* 
( ewentualnie piszcie na facebooku ;* ) 

Mrs.Styles