wtorek, 10 kwietnia 2012

Rozdział 57 .

* Oczami Harry'ego * 

Obudziłem się o 9 z cholernym bólem głowy i kacem . Po co ja piłem ... Teraz tego żałowałem . Zobaczyłem , że na stoliku stała butelka wody mineralnej . Wskoczyłem szybko z łóżka i odkręciłem korek . Jednym them wypiłem pół butelki wody i odstawiłem ją na stolik . Ubrałem się i poszedłem sprawdzić co u chłopaków . Najpierw poszedłem do pokoju Liam'a . Wszedłem bez pukania i poszedłem do sypialni . Liam jeszcze spał więc nie chciałem go budzić . Wyszedłem więc i poszedłem prosto do Niall'a . Gdy wszedłem siedział tam już Zayn i Louis . Wszyscy leżeli na kanapach , a obok stały butelki z wodą . Zaśmiałem się i usiadłem obok nich . 
- Więcej już nie piję .. - mamrotał Niall . 
- Nic mi nie mów . - powiedział Zayn . - Ale mnie głowa boli ! - wrzasnął i złapał się za skronie . 
- Oj chłopaki . - zaśmiałem się . - Pamiętacie coś w ogóle ? - spytałem . 
- Tylko tyle , że byliśmy w holu .  - powiedział Louis biorąc do ręki butelkę z wodą . 
- Na prawdę nie pamiętacie co robiliście ? - zaśmiałem się . 
- A Ty pamiętasz ? - spytał Niall . 
- Dziwne żebym nie pamiętał . - śmiałem się do rozpuku . 
- To może nam powiedz  , co ?! - powiedział oburzony Lou . 
- Otóż Louis'ie . Ty wyrwałeś kwiatki sprzed hotelu i podeszłeś do recepcjonistki pytając czy za Ciebie wyjdzie . - śmiałem się . - Potem dołączył do Ciebie Zayn , który nazwał ją paszczurem . Potem Zayn spał na kanapie w holu , a Ty strzeliłeś go z liścia żeby się obudził . Pomazałeś ścianę w hotelu , ale na prawdę nie wiem skąd wziąłeś marker . - zaśmiałem się . 
- A ja coś robiłem ? - spytał Niall . 
- Ty poszedłeś do restauracji i jadłeś jakąś papkę , ale potem zabrałeś to do pokoju . 
- Boże ! Ja tak powiedziałem do recepcjonistki !? - wrzasnął Zayn . 
- Tak . 
- Ja pierdole . Jak ja się jej pokażę na oczy ? - powiedział przejęty . 
- Nie wiem . Wszyscy narobiliśmy sobie kłopotów . Daddy Direction miał rację ... - powiedziałem zabierając Lou butelkę wody  . 
- I tak jest już po fakcie . - zaśmiał się Louis . - Mam nadzieję , że Mike się o niczym nie dowie . - powiedział Louis . 
- Sądząc po rysunkach chyba jednak się dowie . - powiedziałem . 
W drzwiach stanął Liam . Stał z butelką wody i przyszedł dosłownie w samych bokserkach . Wszyscy popatrzyliśmy na niego uśmiechając się , a on jedynie opadł na kanapę i pił wodę . 
- Jak tam Liam ? - spytał ze śmiechem w głosie Louis . 
- Nic nie mów . - powiedział srogo zamykając oczy i opierając głowę na zagłówku kanapy .
- Widzę , że nie jest wesoło . - zaśmiałem się . Nieoczekiwanie do pokoju wszedł Mike . Spojrzał na nas złowrogo i usiadł obok mnie . 
- Widzę , że wczoraj nieźle zabalowaliście . - zaczął mówić surowo . - Macie szczęście , że dziś jest wasz wolny dzień od wszelkich wywiadów i spotkań z fanami . Dowiedziałem się co robiliście w recepcji . 
- Mike , słuchaj .. - zaczął niepewnie Lou . 
- Ty lepiej nic nie mów . - powiedział ze złością . - Zakaz imprezowania ! - wrzasnął . - Zrozumiano  ? 
- Tak Mike . - powiedzieliśmy chórem . 
- Za półgodziny widzę was na śniadaniu . - powiedział i wyszedł . 
Siedzieliśmy zmuleni przez dobre 10 minut . 
- Dobra , ja idę się ogarnąć . Wy też powinniście to zrobić . - powiedziałem kierując się ku drzwiom. 
- Jakoś nie mam siły . - powiedział Niall . 
- Musisz ją znaleźć . - zaśmiałem się  . - Chyba nie chcesz się spóźnić na śniadanie ? - Powiedziałem pytając i wyszedłem nie czekając na odpowiedź . Skierowałem się ku mojemu pokojowi i wszedłem do niego . Naciągnąłem na siebie szare rurki z opuszczonym krokiem i białą koszulkę . Potrząsnąłem głową aby moje włosy się jakoś ułożyły , a następnie umyłem zęby . Wziąłem jeszcze do ręki swoje perfumy i prysnąłem się nimi dwa razy . Odstawiłem je na półkę , wziąłem swój portfel , telefon i okulary . Wyszedłem z pokoju i go zamknąłem . Na korytarzu stali już chłopcy czekając na mnie . Doszedłem do nich i wszyscy pojechaliśmy windą na dół . 


* Oczami Claudii * 

Wstałam o 11 . Zeszłam na dół i weszłam do kuchni . Alyssa stała przy kuchence robiąc jajecznicę . Widząc mnie uśmiechnęła się i podała mi szklankę z sokiem . Była ubrana jedynie w piżamę i szlafrok . Przypominało mi to moją mamę . Zawsze gdy wstawałam rano i schodziłam na dół , stała w kuchni pijąc kawę ubrana jedynie w piżamę i szlafrok . 
- Chcesz jajecznicę ? - spytała z uśmiechem na ustach . 
- Oczywiście . - zaśmiałam się . 
Postawiła przede mną talerz z dużą ilością jajecznicy , a obok postawiła chleb posmarowany masłem śmietankowym . 
- Dziękuję . - powiedziałam całując ją w policzek . 
- Nie ma za co . Co dziś robimy ? - spytała dziubiąc widelcem po talerzu . 
- O 13 muszę jechać do  Island Records , a potem do Artura powiedzieć o moim pomyśle . - powiedziałam . 
- Aha . Czyli dziś znowu jestem sama .. - powiedziała cicho . 
- Ależ skąd ! Jedynie do 14:00 , a potem pojedziesz ze mną do Artura . - uśmiechnęłam się . 
- No dobrze .. - powiedziała wymuszając uśmiech . 
Pogładziłam ją po policzku i uśmiechnęłam się . Po skończonym śniadaniu schowałam naczynia do zmywarki i poszłam na górę się ubrać . Ubrałam się [KLIK] i poszłam do łazienki zrobić sobie lekki makijaż . Włosy wyprostowałam i lekko upięłam . Zeszłam na dół żeby pokazać się Alyss'ie . Powiedziała , że wyglądam bosko . Zaśmiałam się , spakowałam do torebki telefon , portfel , zapasowe klucze do domu i błyszczyk po czym wyszłam z domu i wsiadłam do auta . Spojrzałam na zegarek . Dochodziła 12:20 , a dojazd mógł mi zając trochę więcej czasu więc odpaliłam silnik mojego auta i pojechałam do siedziby Island Records . 


~~~~~~~~~~~~~

Przepraszam , że taki krótki , ale nie dałam rady nic napisać . Jest piękna pogoda , a miałam spotkanie ze znajomymi więc postaram się dodać coś jeszcze wieczorem ! <3 

Dzięki za ponad 21.000 wejść ! 
Jak będzie 22.000 zrobię dla was twitcama . Tylko pytanie czy na niego wejdziecie .... 
Mrs.Styles



17 komentarzy:

  1. Podoba mi się.:) Szkoda że taki krótki. ;x
    Czekam na kolejny.:D:*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. niestety taki jest bo musiałam wyjść z domu i pisałam go na szybko ;*

      Usuń
  2. o twitcam jasne że będziemy chcieli ;d przynajmniej ja tak ;D

    OdpowiedzUsuń
  3. Łooo.Może krótki, ale ważne, że coś dodałaś :)
    Pozdrawiam < i niech cię wena nie opuszcza *_* >

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dobre podejście haha :D
      mam nadzieję , że mnie nie opuści . Buziaki ;*

      Usuń
  4. Ciekawa jestem co będzie daleej . ; )
    I postanowiłam tu odpowiedzieć , zatem podczas przerwy świątecznej znalazłam twojego bloga i tak się wczytałam , że jakoś dałam radę . ; )
    Pozdrawiam .

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja chciałam go przeczytać od początku i doszłam do 4 rozdziału i zasnęłam:D

      Usuń
  5. u mnie VII rozdział :) www.shestolehisheart.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. jak zrobisz twitcama to z chęcią go obejrzę . Rozdział krótki , ale liczy się że dodałaś .:D Oby Cię wena nie opóściła
    Lov ju :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jeszcze dam wam znać kiedy on będzie , ale na pewno jak będzie 22.000 :P

      Usuń
  7. zmieniłaś zdjęcie *__*
    fajny rozdział, ale szkoda, że nic się konkretnego nie działo :P
    NASTĘĘĘĘĘĘPNY ♥

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie zawsze musi się coś dziac ! :D
      zmieniłam bo w końcu potrzebna czasem jakaś zmiana <3

      Usuń
    2. ale i tak spoko :D
      znowu zmiaaaaany aaa ! :P

      to ja czytam następny, bo widzę , że dodałaś ♥

      Usuń
  8. Super ! < 3
    A twitcam ? jasne ! < 33
    czekam na nastepny ; )

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też czekam u Ciebie na następny ! <3
      Cieszę się , ze będziesz ;D
      i dzięki ;P :*

      Usuń