wtorek, 17 kwietnia 2012

Rozdział 67.

* Oczami Harry'ego * 

Na lotnisku wszystko poszło sprawnie . Wszyscy zachowywali się jak należy choć było widać , że jesteśmy wstawieni . Mieliśmy szczęście , że lecimy prywatnym samolotem bo inaczej byłoby ciężko . Siedzieliśmy już w samolocie czekając na start . Louis leżał wyciągnięty na fotelu i pisał zawzięcie sms'a . Zayn i Liam grali w jakąś grę , a Niall jadł orzeszki i popijał je colą . Ja zaś siedziałem przy oknie i patrzyłem na to co się dzieje na dole . Gdy samolot wystartował zrobiło mi się strasznie niedobrze . Opanowałem swe mdłości , poprosiłem o poduszkę i poszedłem spać . Nim zasnąłem usłyszałem w głośnikach miły głos stewardessy " Za 4 godziny wylądujemy na lotnisku Heathrow w Londynie . Życzymy wam chłopcy miłej podróży . " . Zaśmiałem się i włożyłem do uszu słuchawki . Zasnąłem jak niemowlak nie zwracając uwagi na zaczepki chłopaków . Miałem nadzieję , że prześpię cały lot i obudzę się dopiero w Londynie . 

* Oczami Zayn'a * 

Harry i Louis ucięli sobie drzemkę , a ja z Liam'em zawzięcie graliśmy w fifę na x-box'ie . Niall wciąż jadł orzeszki , a mi się gra znudziła i poszedłem się położyć . W głowie kręciło mi się strasznie , a do tego złe samopoczucie ... Przysięgam , że więcej nie wsiądę pijany do samolotu . Najgorsza rzecz jaka może być ! Marzyłem o swoim pokoju w Londynie i o spaniu z Alyssą . Nie koniecznie dziś zważając na to jak wyglądam , ale jutro już może się wprowadzić . Co ja w ogóle myślę ?! Leżałem na fotelu i podziwiałem widoki . Jakoś specjalnie nie chciało mi się spać więc wolałem podziwiać . Koło mnie usiadł Liam . 
- Jak się czujesz ? - spytał kładąc rękę na moim kolanie . 
- W miarę . - zaśmiałem się . - Miło , że pytasz bambusie ! - dodałem i stuknąłem go w ramię . 
Nagle wyjął z kieszeni woreczek  z wodą i rozwalił mi go na głowie . 
- Zginiesz ! - wrzasnąłem i pobiegłem za uciekającym Liam'em próbując go złapać . 

* Oczami Claudii *

Wraz z Danielle odprowadziłam Alyssę , Margaret i Eleanor do ich pokoi . Była dopiero 12 w nocy , a one były kompletnie pijane . Dziewczyny rozebrały się same bo jeszcze były w stanie , a gdy już zasnęły obie z Danielle poszłyśmy na dół . Usiadłyśmy na kanapach i rozmawiałyśmy jeszcze o mniej ważnych sprawach . Nagle olśniło mnie , że za 5 dni ich ślub . 
- Już zostało tylko 5 dni . - zaśmiałam się . 
- Owszem . Stresuję się jak nigdy . - powiedziała lekko skrzywiona . 
- Dlaczego ? Podobno to najpiękniejszy dzień w życiu . - zaśmiałam się wpychając do buzi ostatniego krakersa . 
- Ciągle masz te myśli , że coś wyjdzie nie tak .. Masakra ! - wrzasnęła ze śmiechem . - A Ty i Harry ? Kiedy macie zamiar się pobrać ? 
- Wiesz tego jeszcze nie wiem . Przy ostatniej kłótni zerwałam zaręczyny i tak jakoś nie wiem .. - powiedziałam zmieszana . - Yy.. Jesteś głodna ? - spytałam usiłując zmienić temat . 
- To zaręczcie się jeszcze raz ! Chodźmy do kuchni . - zaproponowała wstając z kanapy . Obie poszłyśmy do kuchni grzebiąc w lodówce za czymś do jedzenia . Wyciągnęłam z szafki Nutellę i bułeczki . Danielle stwierdziła , że ona nie będzie marnować nam bułek i zaczęła jeść Nutellę łyżką. Wiedziałam , że to zwykły pretekst , ale sama pomyślałam , że zjadła bym taką wielką łyżkę Nutelli i wraz z Danielle jadłyśmy ją łyżkami . Przesiedziałyśmy tak jedząc wszystko po kolei i mieszając smaki do około 02:00 w nocy . 
- Idziemy już spać ? - spytała Danielle potrząsając swoimi bujnymi lokami . 
- Jasne . - zaśmiałam się i obie powędrowałyśmy do pokoi chłopców . Zdjęłam z siebie ubrania i wskoczyłam do łóżka w samej bieliźnie . Znowu odezwało się we mnie poczucie samotności i o mało się nie rozpłakałam. Zasnęłam więc nakrywając się po same uszy kołdrą . 
Obudziłam się około 10 . Poczułam, że ktoś strasznie się na mnie pcha . W pierwszej sekundzie pomyślałam , że to Alyssa wlazła do mojego łóżka , ale gdy już się obudziłam ujrzałam Harry'ego . Myślałam , że to na prawdę sen . Zaczęłam przecierać oczy , szczypać się , ale ja nadal go widziałam . 
- Harry ?! - wykrzyknęłam , a chłopak obudził się jakby się paliło . 
- Claudia co mnie straszysz ... - powiedział prawie płacząc . - Kładź się spać . - dodał i położył mnie na łóżko . 
- Ale ja Ciebie nie straszę .. ja .. ja się cieszę tylko , no ! - wrzasnęłam . 
- Dobrze skarbie , ja też się cieszę  .- powiedział zaspanym głosem całując mnie w policzek . 
Nie mogłam wytrzymać i pocałowałam go namiętnie  w usta . Harry zawsze chciał mieć ostatnie słowo więc też mnie pocałował . Uśmiechnęłam się do niego i przytuliłam . Dziś nie miałam żadnych ważnych spraw więc mogłam z nim spać do południa . Zasnęłam wtulona w jego pierś , ale nie na długo . Usłyszałam jakieś wrzaski z korytarza . Wyszłam szybko z łóżka nie patrząc na to , że jestem w samej bieliźnie , a za mną wyszedł Harry tylko i wyłącznie w bokserkach . Stanęliśmyw  drzwiach , a tam ujrzałam Danielle , która się śmieje . 
- Co wy robicie ? - spytałam . 
- Nie wiedziałam kto koło mnie śpi ! - wrzasnęła ze śmiechem . 
Wszyscy wyszli z pokoi i zaczęli się smiać . 
- Kto ostatni na dole ten robi śniadanie ! - wrzasnął Niall . 
Wszyscy ruszyliśmy szybko przed siebie . Dosłownie nikt nie był ubrany w całkowite części garderoby . Nawet Margaret , która wydawała się być bardzo cichą i dobrze ułożoną dziewczyną . Oboje z Harrym dobiegliśmy jako drudzy , a ostatni dobiegł Louis i Liam . 
- Robicie śniadanie panowie ! - wrzasnęłam z miną cwaniaczka . 
- A ja czuję , że ktoś nam pomoże . - zaśmiał się przyciągając mnie do siebie . 
- Jeszcze czego  ! - zaśmiałam się wykonując obrót . - Ja idę się ubrać . - uśmiechnęłam się i poszłam na górę do pokoju po rzeczy do ubrania , a reszta została na dole . Założyłam na siebie bluzkę Harry'ego z Mick'iem Jagger'em oraz jego bokserki , które na mnie wyglądały jak szorty i zeszłam na dół mijając się w drzwiach z Harrym . 
- Ej moja piękna zaczekaj . - zaśmiał się łapiąc mnie za rękę . 
- Słucham królewiczu ? - zaśmiałam się patrząc mu prosto w oczy . 

* Oczami Harry'ego * 

Złożyłem na jej ustach słodki pocałunek . Rano wyglądała tak słodko w za dużej koszulce i moich bokserkach . Oczywiście wolałbym ją w samej białej koszuli , ale to takie moje małe fantazje . Claudia uśmiechnęła się do mnie i rzuciła mnie na łóżko po czym położyła się na mnie i zaczęła mnie całować . Kosmyki jej blond włosów spadały na jej ramiona ,  a ona uśmiechała się od ucha do ucha wystawiając na wierzch swoje białe , lśniące zęby . Całowałem ją , ale przerwał nam Louis , który przyszedł z drewnianą łyżką do pokoju . 
- Co tu się wyrabia ?! Takie rzeczy się robi po ślubie ! - wrzasnął ze śmieszną miną i uderzł lekko łyżką Claudię , a potem mnie . Claudia uciekła z pokoju , a Louis usiadł koło mnie na łóżku i uśmiechnął się . 
- Nie wiem kto , ale pokoje są tak sprzątnięte , że ja nie wiem gdzie są moje skarpetki . - powiedział lekko zirytowany . 
- To chyba dobrze ?- zaśmiałem się . - Poza tym i tak nie nosisz skarpet . - dodałem i zacząłem się kryć przed łyżką . 
- A Ty nie dobry chłopczyku ! - wrzasnął Louis i zaczął zabierać mi kołdrę . Po kilku minutach 'zabawy' Lou opuścił mój pokój , a ja w spokoju założyłem czarne rurki z opuszczonym krokiem , białą bluzkę z krótkim rękawem i białe converse'y . Zszedłem na dół , a wszyscy byli ubrani i  coś robili . Claudia , Danielle i Alyssa ustawiały na tarasie zastawę na śniadanie , Louis i Liam coś gotowali , a Niall , Margaret i Eleanor po kolei zanosili jedzenie i picie . Margaret .. Unikała kontaktu wzrokowego jak ognia . Jedynie z kim gadała normalnie to z Niall'em , Alyssą i Claudią . Wydawała się bardzo tajemnicza , a dodatkowo pracowała w gazecie więc mogła coś o nasz szepnąć nie tam gdzie trzeba i plotki murowane . Widziałem , że wyciąga aparat i robi wszystkim zdjęcia . Claudia i Alyssa wygłupiały się , a Margaret cykała im zdjęcia. Potem przyszedł czas na każdego z nas . Niestety nie ominęło także mnie . Musiałem za pozować do zdjęcia z Louis'em , który ciągle groził mi łyżką i nie dało mi to się skupić na zdjęciach . Zrobiła nam ich kilka , ale na każdym wyszedłem jak idiota . 
- Nie przejmuj się . Dobre są . - uśmiechnęła się . 
- Chciałbym żeby takie były . - powiedziałem puszczając jej oczko . - Słuchaj może zrobiłabyś nam sesję ? W sensie mi i Claudii . - zaśmiałem się . 
- Jasne ! Ale najpierw muszę przeprowadzić z nią i Aly wywiad i im zrobić sesję więc jak będę wolna to oczywiście . - uśmiechnęła się i poszła na taras do dziewczyn . Postanowiłem wybadać sprawę u Niall'a . Czy on rzeczywiście z nią jest czy też nie . 

* Oczami Louis'a * 

Że też ja musiałem robić to śniadanie . Boże za jakie grzechy mnie tak karzesz ? Dobra , przyznaję ostatnio wypiłem za dużo , ale to nie powód do tego abym został 'kucharzem' . Nie ukrywam , że moje pragnienie dawało o sobie znać , ale nie chciałem by widziała to El . Zaraz by mówiła jaki to jestem nieodpowiedzialny i nie mam umiaru w piciu . Liam stał na czatach i gdy ona była na tarasie brałem butelkę wody i wypijałem co najmniej połowę z niej . Zrobiliśmy jajka na bekonie , jajecznicę , naleśniki amerykańskie i tosty po czym zdjąłem z siebie ten śmieszny fartuch i poszliśmy wraz Liam'em zanieść to czego jeszcze nie zanieśli na stół . Byłem upaprany cały w mące , a wszyscy tylko się śmiali . Sami lepiej by nie wyglądali robiąc te nieszczęsne naleśniki . 
- Smacznego ! - wrzasnąłem gryząc marchewkę . 
- Nie jesz nic innego Louis'iu ? - spytała El z miną małego proszącego psiaka . 
- Jem marchewkę . - zaśmiałem się . - I nie mów do mnie LOUIS'IU ! - wrzasnąłem gryząc większy kawałek marchewki . 
Wszyscy zaczęli się śmiać , a mi jakoś nie było do śmiechu . Myślałem o tym , że Danielle i Claudia będą miały dzieci . W przypadku Harry'ego podwójne . Zazdrościłem im to jest pewne . Byłem z nich najstarszy , ale El nie chciała mieć dzieci . Nie ważne , że nie pytałem o to . Ja to czułem .. Poza tym brała tabletki antycośtam więc to już dawało do myślenia . Mój humor zniknął gdzieś w otchłani wraz z myślami o dziecku ... 


~~~~~~~~~~~~~~

Także no ! :D 
Postanowiłam napisać też coś od Lou ! <3 
Nie wiem czy będę pisała jego oczami cały czas czy tylko sporadycznie :P
Ah ! zapomniałabym .... ;p 
Po rozdziale gdzie będzie wesele Liam'a przeniesiemy się o 3 miesiące do przodu ;D 
wiecie o co mi chodzi ? no tak , że kurde .. e .. będzie 3 miesiące later haha :D 
na pewno wiecie o co chodzi ! :D 
Zuzuś patafianie to dla Ciebie ! <3 
rzygaj tenczoł ;* 

przy okazji zapraszam ! : http://zuzus97.blogspot.com/ :) 

Mrs.Styles



Przyłóżcie ,a co ! :D 
`Can we fall one more time ? `  



9 komentarzy:

  1. Ten rozdział był zajeb... ! Proszę zrób happy end ! Bo będę to strasznie przeżywać !

    OdpowiedzUsuń
  2. Zajebiste<3 kocham cię dziewczyno i czekam na kolejny;*

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajny ;) Najlepsze było zaskoczenie Claudii, gdy zobaczyła Harrego obok siebie w łóżku ;D Kocham tego bloga, poważnie ;**

    OdpowiedzUsuń
  4. świetny rozdział :D i fajnie że dodałaś oczami Louis'a i Zayn'a :D

    OdpowiedzUsuń
  5. AAAAAA !!!
    rzygam tenczoł i tabletkami antycośtam , hahah :D

    BOSKI BOSKI BOOOOOOOSKIIIII ♥.♥ & dziękuję xoxo

    OdpowiedzUsuń