Claudia usłyszała jakieś hałasy na dole . Szybko usiadła na łóżku , przetarła oczy i zeszła na dół .
Schodziła powoli i cicho tak aby nikt jej nie zobaczył ani usłyszał . Myślała , że to włamywacz , ale gdy już była na dole okazało się , że to jej mama . Sprzątała słoik , w którym była Nutella . Najwyraźniej ją zbiła . Claudia stanęła przed blatem i patrzyła jak mama sprząta . Nagle gdy wstała i zobaczyła Claudię odskoczyła .
- Aż tak strasznie wyglądam ?
- Nie . Myślałam , że już śpisz .
- Tak było . Ale usłyszałam jakiś huk i zeszłam na dół .
- Mhm .
- A Ty co tu robisz o tej godzinie ?
- Dopiero wróciłam z kolacji .
- Mamo nie kłam . Przecież jest 3 w nocy !
- No dobra . Bo byłam na imprezie takiej no wiesz u cioci Katy .
- Mhm . Nie wnikam . Idę spać . A właśnie ..Kiedy w końcu będziesz w domu ?
- W sobotę na 100 % . Poza tym wynajęłam sprzątaczki i kucharkę . Więc nie będziesz sama .
- Po co nam one ?
- Żeby gotowały obiady i sprzątały .
- Mamo ...
- Jutro musisz być w domu bo przyjedzie ogrodnik i facet od basenu .
- Ok . - powiedziała zrezygnowana i poszła do swojego pokoju .
Położyła się na łóżku i zgasiła lampkę na stoliku . Wtedy właśnie przyszedł jej sms . Wzięła telefon do ręki i przeczytała go . Był to sms od Harry'ego . " Przepraszam , że tak wyszło . Mam nadzieję , że kiedyś mi wybaczysz . Zostawiłaś u mnie swój portfel . "
No tak . Przecież nawet nie sprawdziła czy go ma , a mama i tak zawsze zostawia jej pieniądze . Ale tam była jej karta kredytowa ... Musiała jechać do Londynu i ją zabrać . Chociaż nie . Mógł jej to wysłać pocztą .
" Wyślij mi go pocztą . Dzięki . " odpisała i odłożyła telefon . Psy spały wyciągnięte na całym łóżku tak , że ona nie miała miejsca dla siebie . Uśmiechnęła się do nich i przesunęła je lekko . Położyła się przytulając psy i zasnęła .
Obudziły ją wibracje jej telefonu . Wzięła telefon do ręki i odebrała nie patrząc kto dzwoni .
- Halo ?
- Cześć . Wiem , że nie chcesz ze mną rozmawiać , ale wysyłanie portfela pocztą jest niebezpieczne. Może się spotkamy i oddam Ci go osobiście ?
Gdy usłyszała głos Harry'ego żałowała , że nie spojrzała kto dzwoni . Nie chciała z nim w ogóle rozmawiać .
- Wiesz co nie mam za bardzo czasu na wyjazdy do Londynu . Może kiedyś przy okazji mi go oddasz . Teraz kończę bo nie mam czasu gadać . Pa . - ucięła krótko i rozłączyła się . Postanowiła więcej nie płakać i tak też zrobiła . Dostała sms'a od Dejv'a . " Spotkajmy się dziś o 19 . Będę pod Twoim domem . x " . Claudia uśmiechnęła się i odpisała mu żeby przyszedł dziś do niej wcześniej . Gdy zeszła na dół mamy jak zwykle nie było . Zjadła w samotności śniadanie i usłyszała dzwonek domofonu . Popatrzyła na ekran i zobaczyła Harry'ego . Claudia myślała , że on już wrócił do Londynu , a tymczasem on jest pod jej domem! Wpuściła go . Szybko przeczesała włosy ręką i obciągnęła koszulkę od piżamy . Chłopak zapukał do drzwi . Otworzyła je . Harry stał trzymając w ręce jej portfel. Widziała po nim , że jest zmęczony i smutny . Tak bardzo chciała go teraz pocałować .
- Twój portfel . - powiedział cicho wyciągając rękę , w której miał portfel .
- A tak . Dzięki . - powiedziała biorąc od loczka portfel .
Stali jeszcze pięć minut nie odzywając się . Claudia chciała go pocałować , ale nie mogła się przełamać . Wreszcie gdy Harry chciał już powiedzieć , że idzie Claudia wzięła jego twarz w dłonie i pocałowała go . Łzy napłynęły jej do oczu i spłynęły po policzkach . Harry nie wiedział co ma robić . Nie wiedział czy ona mu wybaczyła czy ten pocałunek jest ostatni w ich życiu ...
Claudia oderwała swoje usta od chłopaka . Popatrzyła mu w oczy . Harry dostrzegł w nich radość a zarazem smutek . Gdy dziewczyna chciała już iść , Harry złapał ją za rękę .
- Claudia ... Kocham Cię . - powiedział patrząc w jej oczy .
- Wiem Harry ... - powiedziała smutno , puściła jego rękę i weszła do domu .
Harry stał przed jej drzwiami , a łzy spływały po jego policzkach . Miał już dość tej całej sytuacji . Chciał żeby wszystko było jak dawniej .. Niestety powoli zdawał sobie sprawę , że tego się nie da naprawić . Claudia usiadła na kanapie w salonie , rzuciła portfelem na stół i rozpłakała się . Dwa psy przybiegły do niej i zaczęły lizać ją po nogach . Claudia odsunęła je od siebie .
- Przepraszam was . Nie jestem w nastroju na zabawy . - powiedziała cicho głaszcząc psy po grzbiecie .
W tym czasie Harry wsiadł do auta i ruszył sprzed jej domu z piskiem opon . Jechał , a łzy spływały mu po policzkach . Pojechał do Alyssy i prosił ją o rady jak może to naprawić . Dziewczyna nie wiedziała jak mu pomóc . Oboje wiedzieli , że Claudia była zawzięta i miała swój honor . Harry opowiedział wszystko Alyss'ie . Dziewczyna pocieszyła go , że jeśli Claudia go pocałowała pomimo tego co zrobił nie jest źle . Chłopakowi choć na chwilę wrócił na twarz uśmiech . Wziął Zayna, Niall'a i Louis'a i pojechali do Londynu . Musieli już wracać ze względu na koncerty . Claudia w tym czasie szykowała się na przyjście Dejv'a . Cieszyła się na spotkanie z nim , a zarazem myślała o Harrym . Kochała go , ale nie zapomni tych słów , które jej powiedział . Ubrała się w krótkie spodenki i białą bokserkę oraz założyła swoje czerwone Vansy . Gdy zeszła na dół usłyszała dźwięk domofonu . Popatrzyła na ekran . Okazało się , że przyszedł ogrodnik i facet od basenu . Wpuściła ich . Wyszła przed dom i ich przywitała . Zapytała uprzejmie czy chcą coś do picia , ale odmówili i zabrali się od razu do roboty . Claudia poszła z psami do ogrodu i położyła się na leżaku 4 metry od basenu . Rozłożyła wielki żółty parasol aby słońce nie padało na nią bo chciała poczytać książkę . W tym czasie znowu ktoś zadzwonił na domofon . Dziewczyna zerwała się z leżaka i szybko pobiegła zobaczyć kto to . Spojrzała na ekran i ujrzała Dejv'a , a obok niego wielkiego psa i Alyssę , która stała metr od nich i krzywiła się gdy pies na nią patrzył . Otworzyła im i wyszła przed nich . Claudia gdy ujrzała psa uśmiechnęła się . Dejv spuścił go ze smyczy , a ten wyrwał w stronę Claudii . Nie wiedziała co ma robić bo pies był ewidentnie duży i z prędkością światła biegł w jej stronę . Claudia stała jak wryta , a pies skoczył na nią i ją przewrócił . Leżała na ziemi , a pies stał nad nią i ją lizał . Na całej twarzy miała jego ślinę .
- Fuuuu ! Złaź piesku . - mówiła do psa z nadzieją , że jej posłucha .
Nagle nad psem zauważyła śmiejącego się Dejv'a i Alyssę . Dejv zabrał psa , a Claudia wstała ocierając twarz rękoma .
- Fajny pies . - powiedziała uśmiechając się .
- Taki jak Twój tylko , że już dorosły .
- Efektowne miał wejście . - zaśmiała się Alyssa .
Wszyscy zaczęli się śmiać , a gdy pies chciał podejść do Alyssy dziewczyna zaczęła uciekać .
- Ja jednak wolę te mniejsze . Gdzie one są ? - spytała Alyssa .
- W ogrodzie . Właśnie ! Chodźmy do ogrodu . - powiedziała Claudia i ruszyła przodem . Dejv i Alyssa szli za nią i rozmawiali . Alyssa oczywiście pisała sms'y z Zayn'em choć jeszcze godzinę temu go widziała .
Gdy weszli do ogrodu Lubby i Lucky biegały po ogrodzie . Dejv puścił swojego psa i pobiegł w stronę małych . Claudia usiadła na leżaku i ręką wskazała pozostałe Alyss'ie i Dejv'owi . Usiedli obok niej i zaczęli rozmawiać . Do Alyssy zadzwonił telefon więc dziewczyna odeszła kilka kroków dalej żeby porozmawiać .
- Jak wabi się Twój pies ? - zaczęła rozmowę Claudia .
- Bongo . Po jego ojcu . - uśmiechnął się .
- Arlekiny są śliczne !
- Owszem . Błękitne też . Ale żółte mi się nie podobają . Są takie ... zwyczajne .
- Dokładnie! Czarne są w sumie spoko . Ale jak widać mam arlekina i błękitnego .
- Bardzo są fajne . Miałem już cztery dogi w swoim życiu .
- Tak ? Dużo trochę .
- Rodzice lubią dogi podobnie jak ja .
- To miło . Moja mama też się cieszy , że ma dwa . W sumie to i tak jej nie ma często w domu więc rzadko je widzi .
Rozmawiali tak przez godzinę . Alyssa po skończonej rozmowie przyłączyła się do nich . Zamówili sobie pizzę , zabrali psy do domu i poszli oglądać TV . Siedzieli i oglądali , a psy biegały po domu . Claudia pobiegła szybko dać im karmę aby nie przegapić filmu . Nasypała im do misek i pobiegła do salonu . Oglądali jakiś stary film romantyczny . Do Dejv'a zadzwonił telefon . Dzwoniła jego babcia żeby przyszedł do domu bo przyjechali jego rodzice .
- Niestety muszę iść ... Ale widzimy się o 20 !
- Jasne . - powiedziała Claudia i posłała mu uśmiech .
Alyssa siedziała i patrzyła na nią jak na nienormalną . Gdy Dejv wyszedł Alyssa rzuciła się na Claudię .
- Jak to się widzicie o 20 ?!
- Normalnie . Idziemy do kina .
- Mhm . Świetnie . - powiedziała Alyssa strojąc miny .
Claudia wzięła głęboki oddech i oglądała dalej film . Alyssa widocznie się nudziła bo zasnęła . Gdy film się skończył Claudia wstała z kanapy i poszła na górę po koc żeby przykryć Alyssę . Popatrzyła na zegarek . Była już 18:30 więc musiała zacząć się powoli zbierać . Nie budziła Alyssy tylko po prostu poszła na górę pod prysznic . Po 10 minutach kąpieli owinęła się ręcznikiem i poszła do pokoju szukać czegoś do ubrania . Założyła białą bluzkę , czarną kurtkę z rękawami 3/4 , zapinaną na bok , granatowe jeansy i czarne szpilki na platformie . Pociągnęła rzęsy tuszem i usta błyszczykiem po czym zeszła na dół . Alyssa spała jak niemowlak . Claudia chodziła po domu na paluszkach . Gdy dochodziła 19:30 Dejv napisał Claudii sms , że czeka na nią przed domem . Claudia napisała Alyssie kartkę żeby zamknęła drzwi do domu, a klucz zostawiła tam gdzie zawsze. Położyła kartkę na stole i wyszła z domu . Przed bramą czekał na nią Dejv . Chłopak ubrany był w czarne rurki , białą koszulkę Nike i czarne Emericy . Claudii podobał się styl jego ubioru . Po części przypominał jej Tommy'ego . Szli do kina i rozmawiali o głupotach , śmiali się i żartowali . Paparazzi zrobiło im zdjęcie . Claudia automatycznie zaczęła iść trzymając ręce przy sobie . Wiedziała , że zdjęcie pojawi się w prasie , a Harry ją znienawidzi . Tymczasem Harry również wyszedł z domu w towarzystwie swojej znajomej Caroline . Paparazzi obowiązkowo zrobili im zdjęcia . Ale nie jak idą pod rękę tylko jak się przytulają . Harry nie chciał , ale to Caroline go przytuliła . Teraz wiedział , że na 100 % Claudia już z nim nie będzie . Odepchnął lekko Caroline i wszedł do klubu nie czekając na nią .
Claudia i Dejv poszli na " I że Cię nie opuszczę " . W kinie gdy już zaczął się film Dejv objął Claudię swoim ramieniem . Claudia poczuła się niezbyt komfortowo , ale nie chciała być nie miła . Po dwóch godzinach siedzenia w kinie , wyszli przed budynek . Claudia wyjęła z torebki telefon i go włączyła . Miała wiadomości od Alyssy . Wkurzyła się , że ją zostawiła samą .
- Kurde muszę wracać do domu ... - powiedziała krzywiąc się .
- Już ? Myślałem , że pójdziemy gdzieś jeszcze ...
- Też tak myślałam . Przepraszam Cię .
- Nie szkodzi .
Nagle do Dejv'a podeszło jego czterech kolegów . Dejv przywitał się z nimi i przedstawił Claudię . Chłopcy spytali czy idą z nimi na piwo .
- Wiecie co ja niestety nie mogę . Może innym razem . A Ty Dejv idź z nimi . - powiedziała uśmiechając się .
- Na pewno ?
- Oczywiście . Ja wrócę taksówką do domu .
Pożegnała się z chłopakami i poszła na postój taksówek . Wsiadła do jednej z nich i kazała zawieźć się do domu . Gdy już byli pod domem Claudia zapłaciła i wysiadła . Wpisała kod do alarmu i pobiegła do domu . Szarpnęła za klamkę lecz drzwi były zamknięte . Zaczęła szukać klucza pod doniczką z wielkim kwiatkiem i go znalazła . Weszła do domu i przywitała się z psami . Poszła na górę przebrać się i związać włosy . Wzięła laptopa na kolana i zaczęła szperać w necie . Zalogowała się na Twittera , Facebooka i weszła na swojego mejla . Miała całkowicie zapchaną skrzynkę .
Weszła w jedną wiadomość od fanki Harry'ego i przeczytała ją . Napisała w niej , że Claudia była jedyną dziewczyną Harry'ego która miała tak świetny kontakt z fankami oraz , że wie , że nie są razem co ją i wiele fanek nie bardzo cieszy . Claudia uśmiechnęła się i odpisała jej . Gdy weszła na Twittera jej tablicę spamowały fanki One Direction z prośbami i obserwowanie . Popatrzyła na liczbę obserwatorów i zamarła . Miała ich ponad 10.000 . Uśmiechnęła się i zaczęła obserwować kilka fanek . Na facebook'u miała ponad 100 zaproszeń , które przepatrzyła w poszukiwaniu znajomych , a nie fanek. Znalazła zaproszenie od Dejv'a . Zaakceptowała je i weszła na jego profil. Miał genialne zdjęcia . Lajkowała prawie wszystkie . Natknęła się na zdjęcie , na którym Dejv i jakaś dziewczyna się całują . Było dodane miesiąc temu . Claudia nie wiedziała nic na temat jego statusu związku . Nie zapytała o to . Dziewczyna była ładna więc możliwe , że nadal jest jego dziewczyną . Pasowali do siebie . Widziała również jej zdjęcia . Miała dużo na swoim profilu zdjęć z Dejv'em . W sumie był bardzo przystojny i pewnie każda laska o nim marzy . Claudia wyłączyła laptopa i położyła się na łóżku . Zgłodniała więc zeszła na dół wziąć na górę coś do jedzenia i picia . Zabrała ze sobą swoje dwa pieski i usiadła na łóżku jedząc kanapki z Nutellą . Psy ułożyły się na jej łóżku i zasnęły . Claudia popatrzyła na nie i zrobiła dokładnie to co one .
Była 11 . Przetarła oczy i wstała z łóżka . Ubrała się w dresy i za dużą koszulkę i zeszła na dół . Zobaczyła kartkę na której jej matka napisała żeby zrobiła sobie zakupy . Claudia posłuchała mamy , wzięła kluczyki od auta , portfel i pojechała na zakupy . Gdy weszła do sklepu zobaczyła na pierwszej stronie gazet zdjęcie swoje i Dejv'a oraz ... Harry'ego i Caroline jak się przytulają . Przeczytała szybko artykuł . Nie mogła uwierzyć jak paparazzi mogą wszystko zmyślać . Rzuciła gazetą i poszła dalej .
Tymczasem Harry był na zakupach z chłopakami . Podeszli do stoiska z prasą i zobaczyli tą samą gazetę co Claudia . Harry nie wierzył własnym oczom ... Widocznie Claudia już pocieszyła się innym chłopakiem . Harry cisnął gazetą o podłogę i ze złością wyszedł ze sklepu ...
~~~~
Trochę się nie klei no ale nic na to nie poradze .
Teraz będę pisać rzadziej chyba , że wena jednak nadejdzie .
Dzięx za wszystkie wejścia na bloga <3
Mrs.Styles
Kiedy następny? ;) xx
OdpowiedzUsuńpowinien być już dziś ;D
OdpowiedzUsuńnie mogę się doczekać następnego !!! ♥ kocham ♥
OdpowiedzUsuńczytam z ogromnym opóźnieniem, to fakt ale mam taki odruch że jak zaczęłam to koniecznie muszę skończyć. TO JEST GENIALNE!
OdpowiedzUsuń