czwartek, 8 marca 2012

Rozdział 19 . (cz.I)

Claudia obudziła się i wzięła telefon do ręki . Popatrzyła na zegarek i ujrzała 10:30 . Zobaczyła także , że ma wiadomość od Harry'ego . Na sam widok uśmiech wkradł się na jej twarz . Weszła w wiadomość i ją przeczytała . " Wstawaj słoneczko ! My jedziemy właśnie do Sheffield ... Kocham Cię xx " . Claudia poczuła motylki w brzuchu . Usiadła na łóżku i odpisała mu - " Właśnie wstałam kochanie . Dopiero zobaczymy się w poniedziałek ;c  . Nie wiem czy wytrzymam ;( Ja Ciebie też kocham xxxxx " . Nacisnęła przycisk 'wyślij' i odłożyła telefon na szafkę . Połozyła się jeszcze na chwilę , a potem wstała z łóżka i otworzyła drzwi na taras . Na dworze była piękna pogoda , ale chmurzyło się . Zeszła na dół i strasznie się zdziwiła . W kuchni zobaczyła swoją matkę robiącą śniadanie . 
- Mama? Co Ty tu robisz ? - powiedziała zdziwiona . 
- Robię śniadanie , a co mam robić ?- zaśmiała się . 
- Dość rzadki widok . - powiedziała z ironią . 
- Przestań już tylko siadaj do stołu . 
Claudia obróciła się i poszła do jadalni usiąść przy stole . Jej mama w tym czasie postawiła na stół płatki , mleko , sok i jajecznicę . Poszła do kuchni i wróciła ze szklankami , dwoma talerzem i miseczką . Claudia sięgnęła po płatki i mleko . Nalała sobie soku i zaczęła jeść płatki . 
- Idziesz dziś do pracy ?  - spytała Claudia sięgając po szklankę z sokiem . 
- Dziś nie . Może pojedziemy na weekend do Londynu ? Zakupy i te sprawy...
- We dwie ? 
- Tak . Tylko Ty i ja . 
- No nie wiem . W sumie Harry i chłopcy wracają dopiero w poniedziałek .. Ale Alyssa.. 
- Weźmiemy jej mamę i ją . Wy pójdziemy na zakupy itd. Co Ty na to ? 
- No nie wiem . Pogadam z Alyssą , a Ty z jej mamą , ok ?  - uśmiechnęła się . 
- Ok . 
Claudia dokończyła jeść śniadanie i zaniosła swoją miseczkę do zmywarki . Poszła na górę wziąć prysznic . Gdy wyszła spod prysznica jej telefon zadzwonił . Pobiegła szybko odebrać . 
- Halo ? 
- Dzień Dobry . Ja dzwonię z lecznicy . Może pani już przyjechać po pieska . 
- A tak . Zaraz będę . 
Wytarła się szybko i związała włosy . Nie malowała się tylko ubrała w dresy , białą bokserkę i czerwone Vansy . Zeszła na dół i powiedziała mamie , że wychodzi po czym wzięła kluczyki od auta .      Po 10 minutach była już na miejscu . Weszła do lecznicy i podeszła do pani w recepcji . 
- Dzień Dobry . Ja przyjechałam po szczeniaka doga niemieckiego . - powiedziała uśmiechając się .
- Dzień Dobry . Proszę chwilę zaczekać . - powiedziała z uśmiechem recepcjonistka . 
Claudia stała przy blacie recepcji i pisała tweet'a - " Właśnie odbieram Lucky'ego z lecznicy . Mam nadzieję , że pojedzie ze mną do BH xx . " . Wysłała go i w tym momencie ktoś dotknął ją za ramię . To był znajomy weterynarz . 
- Przyjechałaś po Lucky'ego ? 
- Tak . 
- Proszę za mną . - powiedział z uśmiechem i ruszył w stronę wielkich drzwi . Claudia poszła za nim . Weszli do wielkiego pokoju gdzie na kozetce leżał Lucky . Claudia ucieszyła się i wzięła psa na ręce . 
- Gdzie mogę zapłacić ? - spytała . 
- Proszę iść do recepcji . - uśmiechnął się . 
Claudia podziękowała weterynarzowi i włożyła mu w kieszeń fartucha pieniądze po czym uśmiechnęła się i poszła zapłacić do recepcji . Gdy już zapłaciła wyszła z lecznicy i otworzyła auto . Na tylnym siedzeniu ułożyła Lucky'ego i pogłaskała go . Zamknęła drzwi i wsiadła do auta . Zadzwoniła do Alyssy , żeby wychodziła przed dom bo przyjedzie po nią za 5 minut . Odpaliła silnik i pojechała w stronę Alyssy domu . Gdy podjechała pod jej dom Alyssy nie było . Claudia zadzwoniła do niej i ją pospieszała . Po 5 minutach siedzenia w aucie i czekania na Alyssę wreszcie przybiegła i wsiadła do auta . 
- Dłużej się nie dało ? 
- Nie . Musiałam umyć zęby . 
- Pff.. - zaśmiała się Claudia . 
Dziewczyny pojechały od razu do domu . Gdy wjechały na podjazd auta Claudii mamy nie było . 
Świetnie , pomyślała . Wzięła psa na ręce i zaniosła na górę po czym dała mu pić i jeść . Lubby szczekała z radości i leżała cały czas obok Lucky'ego . Claudia zeszła na dół i usiadła obok Alyssy na kanapie . Dziewczyny siedziały nie mówiąc nic . Wreszcie Claudia przypomniała sobie o dzisiejszej rozmowie z mamą . 
- Alyssa ! Moja mama dziś mi mówiła żebyśmy jechały do Londynu na weekend . Zakupy i te sprawy . Będzie dziś dzwoniła do Twojej mamy żeby jechała z nami . 
- Tak ?! To cudownie ! Ale chłopaków i tak nie ma w Londynie ... - westchnęła smutno . 
- Alyssa kocie ! ZAKUPY ! Z.A.K.U.P.Y - przeliterowała jej Claudia . 
- Ale oprócz tego co będziemy tam robić ? Pytałaś o Beverly Hills ? 
- Możemy tam jechać . Więc chill . Jadąc do Londynu kupimy sobie nowe ubrania akurat na wyjazd do Beverly Hills . - powiedziała z uśmiechem . 
Alyssa popatrzyła na przyjaciółkę uśmiechając się i wstała z kanapy . W tym momencie zadzwonił jej i Claudii telefon . Claudia zobaczyła , że to Harry więc szybko odebrała i poszła do kuchni . 
- Tak ? 
- Cześć kochanie . Co robisz ? 
- Siedzę w domu z Alyssą . Próbuję ją namówić na weekendowy wypad do Londynu . 
- Jedziecie na weekend do Londynu ? 
- Mama mi to zaproponowała . Chce jeszcze wziąć Alyssę i jej mamę , ale nie wiem czy obie się zgodzą . 
- Mhm . My mieliśmy próbę i już niedługo koncert . W poniedziałek będziemy w Londynie , ale do Beverly Hills będziemy mogli jechać dopiero w czwartek bo obiecałem mamie , że przyjadę na kilka dni . 
- No dobrze . Czyli zobaczymy się dopiero w czwartek !? 
- Przyjedziecie do nas w środę , a w czwartek już możemy lecieć . 
- No ok . Czyli poniedziałek odpada . - powiedziała smutno . 
- Niestety . Ale jak chcesz to jedź ze mną do mamy . 
- Przecież ona też chce spędzić z Tobą czas , a ja nie chcę przeszkadzać . 
- Ale nie będziesz przeszkadzać . 
- Nie . Jedź sam . Spotkamy się w środę wieczorem kochanie . 
- Dobrze . Kończę już bo coś chcą ode mnie . Kocham Cię . 
- Ja Ciebie też . 
Rozłączyła się i uśmiechnęła do telefonu . Alyssa weszła do kuchni w znacznie lepszym humorze niż była . 
- Widzę , że humor się poprawił ... Kto dzwonił ? - spytała patrząc na Alyssę z uśmiechem . 
- Zayn . No może i się poprawił , ale spotkamy się dopiero w środę .. 
- Wiem . Ja z Harrym też . To jak ? Jedziemy do Londynu ? - spytała . 
- Możemy jechać ! - powiedziała z uśmiechem . 
Dziewczyny przybiły sobie 'piątkę ' i zaśmiały się . Claudia zaczęła śpiewać piosenkę Cher Lloyd i tańczyć . Alyssa wtórowała jej , a  w tym czasie do domu weszła Claudii mama . Claudia tanecznym krokiem podeszła do niej i zaczęła tańczyć koło niej . Jej mama pokiwała przecząco głową i zaczęła się śmiać po czym  tańczyła z dziewczynami . Po 10 minutach tańczenia Alyssa , Claudia i jej mama zaczęły się śmiać i usiadły na kanapę . Claudia włączyła TV i zobaczyła w nim chłopaków z One Direction . 
- Nic nie mówili , że będzie z nimi wywiad . - powiedziała Claudia . 
- No właśnie ! 
- Może chcieli coś ukryć przed nami ... 
- Nie wiem . Oglądajmy . 
Dziewczyny przez dobre pół godziny siedziały przed telewizorem . W sumie nie mówili o niczym ciekawym , dopóki nie padło pytanie o ich dziewczyny . Dziennikarka prosiła o podniesienie rąk i podnieśli je jedynie Louis i Liam . Claudia i Alyssa siedziały na kanapie i przetarły oczy . W końcu padło pytanie na temat związku jej i Harry'ego . On odpowiedział , że owszem był z nią , ale teraz są przyjaciółmi . Gdy pytanie doszło do Zayn'a odpowiedział to samo . Claudia i Alyssa popatrzyły na siebie i nie mówiły nic . Claudia wyłączyła telewizor i poszła do kuchni . Nalała sobie soku i napiła się . Alyssa siedziała na kanapie i nie mówiła nic . Nagle wstała i powiedziała , ze idzie do domu . Claudia poszła na górę i położyła się koło swoich piesków . 
- Mam już dość waszego Pana . Pańcia od dziś jest cała wasza . - powiedziała głaszcząc je po grzbietach . Nawet nie zauważyła kiedy zasnęła na podłodze koło swoich psów ... 


~~~~~~~~~~
Wybaczcie , że nie dokończyłam tego rozdziału , ale nie mam czasu ;( 
dopisze go potem <3 
prawie 3000 wejść ! jestem dumna <3 
Dziękuję wam ! :) 
Mam do was prośbę . 
Mogłybyście kliknąć pod tym zdjęciem lubię to ?
To dla mnie ważne :) 
z góry dzięki :) 
http://www.facebook.com/photo.php?fbid=336195133083422&set=a.336118429757759.70296.145896985446572&type=1&theater


Mrs.Styles ;)



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz